czwartek, 6 lutego 2014

Rozdział 9

















Po dotarciu do łazienki stanęłam w lustrze. Ten policzek wyglądał fatalnie. Wzięłam do ręki puder oraz zaczynałam nakładać na czerwone miejsce. Po skończonym malowaniu wyglądałam gorzej niż trup. Dobrze, tę sprawę można pozostawić w spokoju. 

Powróciłam jak gdyby nigdy nic do salonu. Miał akurat lecieć w telewizji fajny film. Właściwie to horror. Zawsze oglądałam je z Zayn’em, lecz czas się przemóc. Chociaż .. był w tym samym miejscu co ja, więc w sumie, tak jakby byliśmy razem. 

Usiadłam spokojnie na kanapie. Na stole przygotowany był popcorn, chrupki, paluszki, picie. Szykowało się większe oglądanie najwidoczniej. Malik kiedy na mnie spojrzał wybuchł śmiechem. Spojrzałam na niego jak na kretyna. 

- Wiesz, że makijaż nic nie zakryje ? Wyglądasz jeszcze gorzej. 

Oh, tak .. zawsze ta jego szczerość, ale za to w sumie kochałam go najbardziej. Nigdy mnie nie oszukał. 

- Masz zamiar jeszcze komentować mój wygląd ? – zapytałam wkurzona z lekka
- Tak, pięknie dziś wyglądasz.
- Przestań.
- Wiem, że nadal nie znosisz komplementów, ale nie wiem czemu one wydają ci się być fałszywe, tym bardziej, że zawsze jestem z tobą szczery pod każdym względem. Słodko się przy tym rumienisz.
- Cholera, Zayn !
- To też kocham. To jak się złościsz. Wybuchasz krzykiem połączonym ze swoim ślicznym uśmiechem, potem łagodziłem sprawę .. najprzyjemniejszym gestem. Twoje usta za każdym razem są jednakowo kuszące, teraz też.

Nie wierzyłam w jego słowa. Poczułam rumieńce na twarzy i odwróciłam wzrok na telewizję. 

Nagle słychać było kroki z góry. Okazał się to Niall. 

- To co Zayn ? Gotowy na horror ? – pytał go kolejno z połowy schodów
- No pewnie, zawsze i wszędzie. Spójrz kogo my tu jeszcze mamy – uśmiechnął się szeroko
- Kogo ?
Kiedy mnie zobaczył wybuchł śmiechem. 

-  Z czego się śmiejesz głąbie ? – zapytałam wkurzona
- Przecież ty się cholernie boisz takich filmów. – odpowiedział mi od razu
- Nieprawda ?
- Prawda. – poparł Horan’a Malik
- Już nie mogę obejrzeć spokojnie filmu ?!
- No możesz. – odpowiedzieli równo

Niall zajął miejsce między Zayn’em, a mną oraz oglądaliśmy wstępnie reklamy. Myślałam, że nigdy tego nie włączą. Ileż można oglądać reklamy.. no ile ?!  Mój brat zaczął bawić się telefonem. W końcu zaczął coś mamrotać pod nosem z czego zrozumiałam tylko : 

- Wiecie co, ja jednak nie mam ochoty na film. Obejrzyjcie go sami. Miłego seansu. – posłał nam uśmiech
- Moment ! Czemu niby ? – zapytałam zaciekawiona
- Yyyy .. porozmawiam z Amy na skype, także wiecie ..  

Pff .. niezła wymówka, wiedziałam o co mu chodzi i dlaczego tak robi. Chciał żebym spędziła czas z Zayn’em sam na sam. 

Horror w końcu się rozpoczął. Pierwsze minuty filmu były męcząco nudne. Później natomiast cała się trzęsłam ze strachu. Aby nie okazać tego, iż się boję postanowiłam przymknąć oczy przez co znużył mnie sen.

*ZAYN*

Znałem każdą jej myśl. Była zabawna, gdy starała się robić wszystko, by nie oglądać dalej tego filmu. W końcu ten jej cudowny plan, czyli zaśnięcie. 

Zaczęła swym ciałem lekko opadać w moją stronę. Nie mogłem patrzeć na to jak musi być jej niewygodnie. ‘’Pomogłem jej’’ i jej głowa leżała na moich kolanach. 

Poczułem się jakbyśmy byli znów parą. Tak cholernie za nią tęsknię. Zacząłem bawić się końcówkami jej włosów. Delikatnie brałem ręką po jej obolałym policzku. Nie mogłem znieść myśli jak ona cierpi. Nie życzę tego nikomu, żadna dziewczyna na to nie zasłużyła. Powinny być kochane i rozpieszczane, a nie bite i znęcane. 

Film trwał i trwał. Jeśli chodzi o mnie to .. ogromna nuda. Dlatego też ułożyłem się inaczej. Położyłem się na plecach, a ją obok siebie. Automatycznie .. pewnie nieumyślnie, ponieważ spała, ale wtuliła się w mój nagi tors. Nikt sobie nie wyobraża jak kochałem właśnie takie wieczory z nią.
Sam po paru minutach utknąłem w głębokim śnie. 

*** 

Zacząłem się przebudzać. Było mi dziwnie miło i przyjemnie. Otworzyłem oczy i zobaczyłem przed sobą słodko śpiącą Mel. Myślałem, że to sen, lecz po chwili przypomniał mi się wieczór oraz okoliczności w jakich usnęliśmy. 

Przyglądałem się w jej piękną twarz. Usta. Zawsze nie mogłem się im oprzeć. Cały czas cieszyłem się chwilą, w której znów mnie przytula i mogę poczuć się jak trzy lata temu. 

Zwilżyła je. Ohh, nie mogłem się oprzeć. Musiałem, po prostu musiałem. Najwyżej dostanę w twarz. Pocałowałem ją czule i delikatnie. Dziwnym cudem oddała pocałunek. Zacząłem więc go pogłębiać.
Nagle otworzyła oczy. Była lekko zmieszana, lecz wciąż słodka jak cukierek. 

- Ja .. ja .. przepraszam. 

Nic mi nie odpowiedziała tylko zaczęła całować. Ogromne zaskoczenie ! Nie byłem jej dłużny. Najpierw to ona górowała ze względu na to, iż na mnie leżała, ale w końcu przejąłem pałkę i to ona znalazła się pode mną. 

Wiedziałem, że mimo wszystko nie będzie tak jak przedtem. Teraz tylko poniosła nas chwila.

Pociągnąłem za jej koszulkę, swą dłoń wsadziłem pod nią i błądziłem po plecach. Doskonale wiedziałem w jaki sposób to na nią działa. Nie chciałem od razu seksu, tak czy siak by się nie zgodziła. Poza tym, nie zależy mi najbardziej na tym, lecz na niej. Na odzyskaniu mojego kochanego skarba.






~*~


Hehe .. pewnie was zaskoczyłam :D
Mam nadzieję .. xD
Mamy 9 i to znacznie szybciej niż przypuszczałam.
To z tego względu, że dostałam nagłej weny xd
Podoba wam się rozdział ? Czekam na wasze opinie ;**
Nie wiem kiedy kolejny ;/
Ale kto wie.. może niebawem ^^
ILY <3



                          


          



                              




8 komentarzy:

  1. Ohhh, no jasne, że mi się podoba <3
    ONA I ON ONA I ON ONA I ON *-*
    aaa, przez to będę myśleć całą noc hahah ;d
    rozdziałek jest cudowny i czekam na nn *-*
    sdhhjkasjkas wciąż nie mogę uwierzyć, że oni... że oni... *-*, zaskoczyłaś! hihi ^^
    zapraszam do mnie :) - http://run-away-from-hell.blogspot.com/
    ~Amy Avery Black ^^.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mega *___*
    Czekan nn ;*
    http://onedirectionofmydream.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Rozdział jest genialny :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hahaha... godzina 1:12 a ja blogiem sie zachwycam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa w końcu :D:D Już się nie mogę doczekać kolejnego rozdziału zapraszam do siebie http://kochaj-lub-badz-kochanym.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. I już teraz wiem, kto zabrał mi moją wenę, złodzieju! :D
    Kochana, cudny rozdział .*.*
    Nie wiem jak ty to robisz, ale coraz bardziej mi się podoba. ♥

    xx. Niarry

    OdpowiedzUsuń