niedziela, 30 września 2012

Rozdział 18. :D


' Myślałyśmy, że w środku jest tylko Nialler, a okazało się iż w salonie siedzi też ... '



Olly. Bardzo się zdziwiłam, no bo co on tu kurde robił ? Już prędzej spodziewałabym się Harrego, ale jednak nie. W sumie to on nie jest aż taki zły, nawet go polubiłam. Pewnie chcieli pogadać ze sobą, więc wzięłam Nialla ze sobą do pokoju na górę. Zaczęliśmy oglądać filmy. Po jakimś czasie zasnęliśmy.

*Oczami Mai *

Gdy weszłyśmy do domu zdziwiłam się co tutaj robi Olly i w ogóle skąd on wiedział gdzie ja mieszkam ? Nie byłam jakoś w nastroju do pogaduszek, ale on to właściwie umiał poprawić humor pomimo iż znamy się dopiero parę godzin. Oliwia i Niall poszli na górę. Mam ogromny żal do Harrego. Co on w ogóle sobie wyobraża. Najpierw mnie w sobie rozkochuje, a później co ? Tak po prostu wyskakuje mi z takimi w sumie..oskarżeniami ? Z moich rozmyśleń wyrwał mnie głos Olly'ego :
O- Słyszałem co się stało ..
M- Nie ma o czym gadać !
O- A właśnie, że jest ! Chciałem Cię przeprosić, bo to jednak moja wina.
M- Nic się nie stało.
O- Na pewno ?
M- Tak - uśmiechnęłam się
O- Mam taką nadzieję. To już nie będę przeszkadzał. Przepraszam za najście i do zobaczenia.
M- Poczekaj !
O- Tak ?
M- Może napijesz się czegoś ?
O- Niee, lepiej będzie jak już pójdę.
M- Nawet mnie nie wkurzaj ! Chodź naleję Ci coś do picia...a może chcesz coś zjeść ?
O- Niee, nie jestem głodny.
M- No dobra.
Zaczęliśmy dużo o sobie opowiadać. Bardziej go polubiłam. Ale tylko polubiłam ..nic więcej. Po jakimś czasie Olly musiał już się zbierać do domu. Pożegnałam się z nim oraz poszłam na górę się umyć. Gdy położyłam się już do łóżka w ogóle nie mogłam zasnąć ciągle myślałam o jednym.. Postanowiłam, więc wejść na twittera i facebooka. Na fb w sumie nic nowego się nie wydarzyło, ale na tt nie było już tak pięknie jakbym chciała. Zaczęło lecieć na mnie dużo hejtów. Harry na swoim profilu nie napisał nic ... może to i lepiej . Paru osobom odpisałam, ale dłużej nie mogłam patrzeć co niektórzy ludzie o mnie pisali, więc szybko to wyłączyłam. Znowu położyłam się na łóżku, ale tym razem zasnęłam...

*Ranek *

Obudziłam się z dosyć dziwnym humorem. Kompletnie nic mi się nie chciało. Zwlekłam się jakoś na dół. Czekało tam na mnie śniadanko z moimi cudownymi przyjaciółmi. Oni poprawili mi humorek. Aż się lepiej poczułam. Zjedliśmy pyszne naleśniki. mm...pycha. Kocham je. Jeszcze jak ktoś mi je zrobi, bo mi często sie nie chce, a ja jestem z natury strasznym leniem, no ale coż poradzić .. taka już jestem. Postanowiłam trochę się odprężyć. Zapomnieć chociaż na chwilę o wszystkim, więc wybrałam się na długi spacer z moim kochanym pieskiem. Ostatnio w ogóle nie miałam dla niego czasu. Z tego powodu miałam straszne wyrzuty sumienia. Ubrałam się w to . Złapałam za smycz i wyszłam z domu. Chciałam żeby Niall oraz Oliwka mieli dla siebie trochę więcej czasu, więc poszłam na dłuższy spacer. Poszliśmy do parku. Mój czworonożny przyjaciel wybiegał się chyba za wszystkie czasy. Ostatnio byłam ciągle z Harrym, a dla psa nie miałam zbytnio czasu. Łaziłam z nim sobie tak po plaży, trochę pobiegałyśmy aż capnęłyśmy sobie na piasku. Po jakimś czasie ktoś zakrył mi oczy. Na początku nie miałam pojęcia kto to może być. Pies zaczął szczekać, więc podejrzewałam, że musi być mi to ktoś bliski. Mój pies był wyjątkowy. Nigdy nie cieszył się na widok byle kogo. Uwielbiam ją. Nie wiem jak ja się z nią rozstanę, a to już za parę dni. Sama nie wiem czy zostać dłużej czy też nie, ale wątpię żebym została, ponieważ stęskniłam się już za Londynem. Z moich rozmyśleń wyrwał mnie czyjś szept do mojego ucha. Oczywiście ja bardzo mądra Majka miałam nadzieję iż jest to nie kto inny jak Harry, ale przecież tego nie mogę powiedzieć na głos, bo to przecież na pewno nie on. Po chwili przemyśleń palnęłam :
M- Oliwia ?
Za chwilę żałowałam tych słów, bo był to ...


No i jak ? Podoba się chociaż trochę ? :) Liczę, że tak :) Dziękuję za komentarze !! :D :** Przepraszam za wszystkie błędy i że trochę krótki ten rozdział ;/ Ale jakoś nie miałam zbytnio weny : (






Misty :D



Maja :D



Niall i Oliwia :D

piątek, 28 września 2012

Rozdział 17. :D



'Dziewczyny kiedy on przyszedł powiedziały, że idą po drinka, a ja zostałam sama z nim. Nawet miło mi się rozmawiało. Jest bardzo zabawny. W pewnym momencie ...'



przyszedł Harry. Widziałam, że strasznie był wkurzony. Nie wiem na co, bo w końcu tylko rozmawialiśmy. Nigdy nie sądziłam, że Harry może być o mnie zazdrosny i to aż tak. Wymieniliśmy się z Ollym numerami telefonów. W końcu to nic złego, prawda ? Zresztą mi zależy tylko na Harrym i nikt ani nic tego nie zmieni ! Ja ufałam mu w stu procentach, więc on też mógłby się chociaż postarać.
H- Wracamy do domu ?
M- Już ?
H- A co ? Pewnie chciałabyś jeszcze trochę zostać i pogadać z Ollym, prawda ?
M- Harry ! Co ty wygadujesz ? - w tym momencie czułam jak powoli łzy zaczynają mi napływać do oczu
H- No przyznaj, że choć trochę Ci się podoba ... - przy tych słowach załamał mu się głos
M- Słucham ?! Wiesz co, jak ochłoniesz to daj mi znać .. Cześć !
Wyszłam stamtąd. Miałam tego po dziurki w nosie. Co on sobie wyobraża ? Może jeszcze myśli, że go zdradzam ? To już nie mogę z nikim rozmawiać ? Zaczęły mi lecieć łzy. Tylko nie wiem czemu. Może dlatego iż mój chłopak jest o mnie zazdrosny, ale nie tak normalnie, bo to co on zrobił to było chore ! Już prawie wsiadłam do taksówki, ale zatrzymał mnie Zayn .
Z- Ej, gdzie ty jedziesz ?
M- Do domu ! Nie widać ?
Z- Co on znowu zrobił ?
Nie byłam w stanie mu odpowiedzieć,  bo gdy o tym pomyślałam miałam łzy w oczach. Zayn chyba to zauważył.
Z- Nie ! Tylko nie płacz, proszę !
Przytuliłam się do niego, bo już nie wytrzymałam. Po chwili przyszedł Louis. Nie mam pojęcia skąd oni się tu w ogóle wzięli.
L- Maja ? Co się stało ?
M- Bo Harry ...
Z- Nie płacz już ! Nie warto ...
M- Harry mi nie ufa ...
L- Chcesz żebym z nim pogadał ?
M- Nie, nie musisz...a teraz przepraszam Was, ale pojadę do domu.
Z- Nie masz za co. Ej !
M- Tak ?
Z- Nie płacz już ! - uśmiechnął się szeroko
Wymusiłam ostatni uśmiech oraz wsiadłam do taksówki. Jednak nie pojechałam do domu. Udałam się w moje ulubione miejsce. Było już ciemno. Siadłam sobie na ziemi, myślałam, podziwiałam Los Angeles i w pewnej chwili usnęłam ...

*Oczami Louisa *

Z- Stary, trzeba coś zrobić z Harrym !
L- No trzeba. Ale już jutro z nim pogadam, bo teraz to pewnie nie jest w stanie.
Z- Komu jak komu, ale jak Majce można nie ufać ? Jaki on jest głupi. Straci to co najlepsze mu się trafiło w życiu ..
L- Biedna Majka. Już tyle przecierpiała, a  teraz jeszcze Harry pokazuje jakieś głupie humorki, nie wiadomo dlaczego.
Wróciliśmy z Zaynem do środka. Reszta towarzyszy już była zmęczona i widać było, że nie chce im się tu siedzieć. Powiedziałem tylko Oliwii o całym zajściu, a ona pojechała razem z Niallem do domu Mai. Ja natomiast zawiozłem Eleanor pod dom, a Harrego do siebie. Nie mogłem go tam zostawić bez opieki, bo nie wiadomo co mu może strzelić do tej jego głowy .

*Oczami Oliwii *

Gdy usłyszałam co Harry wymyślił jakoś nie chciało mi się w to wierzyć. Wiem, że Maja na takie coś jest bardzo wrażliwa. Ona tylko mówi, że jest silna, a tak naprawdę przy każdej nadarzonej sytuacji gdy ją chociaż ktoś obrazi mogłaby się rozpłakać jak małe dziecko. Za długo ją znam. Pozwoliłam sobie zaprosić Nialla na noc do domu Mai. Mój kochany Horanek na szczęście ze mną pojechał. W głowie zadawałam sobie pełno pytań :
'' A jeśli ona sobie coś zrobiła ? '' , '' A jak jej nie ma w domu ? '' i wiele innych. Czasami to ona ma bardzo głupie pomysły. Już po paru minutach byliśmy na miejscu. Wysiadłam, a raczej wybiegłam z taksówki aby się upewnić czy na pewno Maja jest w środku. Okazało się iż nikogo tam nie było.  Teraz już sama nie wiem czy jej szukać czy nie. Bo tak wszystko to przemyślając to na jej miejscu chciałabym być sama, ale z drugiej strony przecież nie mam pewności  co się z nią teraz dzieje. Podejrzewam gdzie ona teraz jest.
O- Niall ja pojadę zobaczyć czy jej nie ma w pewnym miejscu, a ty zostałbyś i poczekał gdyby wróciła ?
N- Jesteś przecież, że chcesz tam jechać sama ?
O - Tak. Zaufaj mi...to jak .. zostaniesz ?
N- Tak :)
Musnęłam go delikatnie w usta i wyszłam z domu. Wzięłam samochód Majki oraz ruszyłam na miejsce. Po kilkunastu minutach już byłam w jej ulubionym miejscu. Nie byłam tu od lat, bo jakoś nie było okazji. Gdy zrobiłam parę kroków zobaczyłam kogoś leżącego na ziemi. Od razu pomyślałam o najgorszym. Szybko podbiegłam tam oraz okazało się, że leży tam Maja. Przeraziłam się. Zaczęłam ją szturchać. Myślałam, że ktoś jej coś zrobił, ale na szczęście tylko zasnęła. Po paru kolejnych szturchnięciach obudziła się .
M- O..Oliwia...co ty tu robisz ? ...Co ja tutaj robię ?!
O- Też się zastanawiam ! - zaśmiałam się
M- Chyba zasnęłam. Ale śniło mi się, że pokłóciłam się z Harrym, że on był strasznie zazdrosny o Olly'ego ( szczerze nie wiem czy dobrze to napisałam ;/ ) i .. i ..
O- emm...Maja. ..
M- Proszę nie mów, że to nie był sen..
O- ...
Zaczęły jej spływać po policzku pojedyncze łzy. Przytuliłam ją mocno. Nie lubię kiedy ona płacze , zresztą kto lubi gdy druga osoba płacze...i to ta najbliższa.
M- Mogę cię trochę zanudzić ?
O- No pewnie ! Znaczy ty nigdy nie zanudzasz, ale przecież wiesz, że zawsze możesz mi się wyżalić, jeśli tylko chcesz ...
M- Dziękuję. ale właśnie dzisiaj jest taki dzień.
Zaczęła mi wszystko dokładnie opowiadać, a ja wszystko analizowałam. Po pewnym czasie zaczął wydzwaniać Niall. W końcu postanowiłyśmy wrócić do domu, bo wiedziałam, że Niall pewnie się martwi. Po jakimś czasie byłyśmy już w domu. Myślałyśmy, że w środku jest tylko Nialler, a okazało się iż w salonie siedzi też ...

Kooniec :)

Przepraszam, ale wczoraj jednak się nie wyrobiłam ;/ W tym tygodniu strasznie miałam dużo nauki, a o pracach domowych to już nie wspomnę. :< Przyszły tydzień wydaje się tak troszkę lepszy, ale i tak mam około 2 testy, więc sami wiecie :( A co do rozdziału to jak ? Nie wiem jak wam, ale mi się wydaje, że jakoś tak dziwnie piszę i ogólnie jakoś nudno ... ;/ A waszym zdaniem ? No, ale mam nadzieję, że chociaż tak tyci rozdział się podoba :) Następny rozdział prawdopodobnie pojawi się w niedzielę ;) Dziękuję za wszystkie komentarze :*** Kocham Was <3




Niall i Oliwia :D



Maja



Zouis   :D



Harry

wtorek, 25 września 2012

Rozdział 16. :D


*Oczami Oliwii *

Obudziły mnie promienie słońca. Coś było nie tak. Ktoś był do mnie przytulony od tyłu. Na początku pomyślałam, że Majka czegoś się w nocy przestraszyła i przyleciała do mnie, ale kiedy  się odwróciłam ujrzałam mojego kochanego chłopaka. Jeszcze sobie słodko spał, a ja postanowiłam wstać, umyć się oraz ubrać jak na razie w to ( ale bez torebki ) . Wszyscy jeszcze spali, więc postanowiłam pójść zrobić śniadanie. Gala miała się rozpocząć o piętnastej, a była dopiero dziewiąta, więc mieliśmy jeszcze trochę czasu. Zrobiłam zapiekanki. Przygotowałam dla każdego i poszłam na górę. Najpierw leciutko zapukałam oraz uchyliłam drzwi. Zobaczyłam słodko śpiących ze sobą Maję oraz Harrego to nie miałam serca ich budzić. Następnym moim celem był mój pokój gdzie spał Niall. Zaczęłam go całować w szyję, policzek, usta, a ten po jakimś czasie obudził się.
N- oww, kogo ja widzę. Takie pobudki to mogę mieć częściej. - uśmiechnął się cwaniacko
O- Zobaczymy co się da zrobić - wystawiłam mu język
Zaczęliśmy się całować, ale musiałam to przerwać.
O- Skarbie, chodźmy na dół zjeść śniadanie, bo się spóźnicie na galę.
N- No dobrze.
Zwlekliśmy się z łóżka. Poszliśmy na dół i zaczęliśmy jeść śniadanko.

*Oczami Mai *

Obudziłam się wtulona w Hazzę. Czułam, że bawi się moimi włosami. Przywitałam go pocałunkiem w usta. Były takie cudowne, sama rozkosz. Założyłam tylko szlafrok i zaciągnęłam Harrego na śniadanie. Każdemu dopisywał bardzo dobry humor. Dzisiaj ta gala. Już nie mogłam się doczekać.
H- Dobra Niall, musimy już lecieć, bo Paul się będzie wściekał.
M- Będę tęsknić. - pocałowałam go w usta
H- Ja za tobą też kotku.
N- Paa, będziemy po was o czternastej.
O- Ok, kocham cię
N- Ja ciebie też
Przytuliliśmy się ostatni raz i wyszli. Z Oliwią po śniadaniu zaczęłyśmy oglądać jakiś film. Po obejrzeniu go było bardzo późno . Obydwie poszłyśmy się szykować. Po dwóch godzinach chłopaki czekali już na nas pod domem. Pierwsza zeszła do nich Oliwia ubrana w to , a fryzurę miała taką . Wyglądała naprawdę cudnie. Ja natomiast musiałam jeszcze trochę poprawić makijaż, więc zeszłam około pięć minut później ubrana w to , a włosy miałam takie . Gdy byłam na dole zobaczyłam Harrego, który patrzył w moją stronę jakby zobaczył ducha conajmniej.
M- Harry ... Czy coś się stało ?
H- Nie, po prostu wyglądasz przepięknie.
M- Dziękuję. Starałam się nie przynieść ci wstydu...
H- Nigdy nie przyniesiesz mi wstydu - musnął delikatnie moje usta - Kocham Cię i nigdy nie przestanę
M- Ja ciebie też kocham.
Poszliśmy do limuzyny. W środku już wszyscy byli nawet Eleanor, którą zaprosił Tomlinson. Mam nadzieję, że im się ułoży, bo ona wydaje się być naprawdę bardzo miła. Po jakimś czasie byliśmy na miejscu. Z dziewczynami chciałyśmy iść zaraz za chłopakami, bo to w końcu oni są sławni, ale oni byli zdecydowanie zbyt uparci i każdy z nich wziął swoją partnerkę za rękę. Wszyscy uśmiechaliśmy się szeroko do fanów chłopaków. Niektórzy chcieli nawet z nami zdjęcie, a my się godziłyśmy. W końcu zaczęło się to na co najbardziej czekają chłopcy. Osobiście jeszcze nigdy nie spotkałam tyle gwiazd w jednym miejscu. To było coś niesamowitego. Musiałam szybko skorzystać z toalety, więc udałam się w jej kierunku. Idąc rozglądałam się na wszelkie strony aż wpadłam na kogoś, a raczej ten ktoś na mnie.
- Ojj, przepraszam. Nie zauważyłem Cię.
M- Nie no spoko, tylko mógłbyś uważać.
- Jestem Olly Murs.
M- Hej. Ja jestem Maja.
O- Śliczne imię.
M- taa, dzięki. Przepraszam, ale muszę już iść.
O- Mam nadzieję, że się jeszcze spotkamy.
Uśmiechnęłam się tylko do niego oraz udałam do toalety. Gdy wróciłam z niej usiadłam obok Harrego. Widziałam, że strasznie się denerwuje, zresztą nie tylko on. Reszta też, więc przytuliłam Harrego od tyłu, ponieważ my siedziałyśmy rząd wyżej niż oni. Bardzo im zależało na tym. W końcu usłyszeliśmy, że zdobyli pierwszą statuetkę, drugą i trzecią. Strasznie wszyscy byliśmy szczęśliwi z tego powodu. To było niesamowite, że tyle osiągnęli w tak krótkim czasie. Gdy już usiedli na miejscu, ale tylko czwórka, bo Harry podbiegł do mnie oraz pocałował mnie bardzo czule. Uwielbiałam jego pocałunki. Były delikatne, ale zarazem  brutalne. Wszyscy  na nas patrzyli. Większość zaczęła robić nam zdjęcia. Po oderwaniu się od siebie poszliśmy na swoje miejsca. Nietypowo po gali miał odbyć się bal dla wszystkich. Ogólnie byli wynajęci ludzie, którzy byli odpowiedzialni za muzykę, ale kto chciał również mógł zaśpiewać. Nasza ' ekipa ' dostała jeden stolik, który był wyznaczony dla nas tylko i wyłącznie. Zaczęły lecieć wolne piosenki. Chłopaki jakby się zmówili, bo w jednym momencie poprosili nas o zatańczenie z nimi. Oczywiście się zgodziłyśmy. Z Harrym nie odrywaliśmy się od siebie. Byliśmy ciągle przytuleni do siebie. Było mi z nim tak dobrze. Po jakimś czasie wróciliśmy do stolika. Z dziewczynami bardzo sie polubiłyśmy. Nagle rozmowę przerwała nam prasa. Wzięli chłopaków na ' stronę ', a my nadal rozmawialiśmy. Nagle dołączył się do nas Olly. Dziewczyny kiedy on przyszedł powiedziały, że idą po drinka, a ja zostałam sama z nim. Nawet miło mi się rozmawiało. Jest bardzo zabawny. W pewnym momencie ...


Koniec : )


Jednak udało mi się przepisać. :) Ale następny to naprawdę wątpię żebym dodała za dwa dni ;/ Muszę się nauczyć na polski, więc nie będę miała za bardzo kiedy dodać :< No, ale zobaczymy .. Gdybym nie dodała to baaardzo Was przepraszam ... Proszę o szczere opinie :) Dziękuję pewnemu anonimowi, że powiedział / powiedziała co tak naprawdę myśli ;) Dziękuję też Tynce za dodawanie komentarzy regularnie :*** Kocham Was <3



Olly Murs :D




Chłopaki na gali :D

tumblr_m8m84lbBmZ1rc_FD_orig.gif
 
Niall i Oliwia :D
 
110ci.jpg
 
Harry i Maja :D

poniedziałek, 24 września 2012

8000 wyświetleń *___* ♥


huhuhu już 8000 wyświetleń :D Baaaardzo się cieszę ;) Szczerze to myślałam, że już po pierwszym opowiadaniu usunę tego bloga, bo nikt i tak nie będzie czytał, a tu taka miła niespodzianka :)
Jestem naprawdę baaardzo Wam wdzięczna .
Dziękuję za tyle wejść, komentarzy i w ogóle za wszystkoo <3
Jestem również mile zaskoczona wejściami osób z innych krajów :**

Nie jestem pewna, ale raczej jutro dodam kolejny rozdział. Jeśli nie pojawi się jutro to bardzo przepraszam, ale czeka mnie dosyć ciężki tydzień, bo mam już dużo zadane i nie wiem czy się wyrobię ;/ Jeszcze raz przepraszam i mam nadzieję, że mnie zrozumiecie ..

Liczba wyświetleń stron według krajów:
Wykres najpopularniejszych krajów wśród przeglądających bloga
Polska   7211
Rosja   181
Stany Zjednoczone   111
Francja   107
Węgry    94
Szwecja   52
Niemcy   29
Litwa   16
Wielka Brytania    9
Indonezja    9
Rumunia   6
Brazylia    4
Ukraina   3
Grecja   3
Indie   3
Egipt   2
Bangladesz   2
Nigeria   2
Łotwa   2
Cypr    2
Malezja   1
Chorwacja   1
Turcja   1
Kambodża   1
Arabia Saudyjska   1
Finlandia   1
Japonia   1
Uzbekistan   1
Argentyna   1
Chiny   1
Kolumbia   1

niedziela, 23 września 2012

Rozdział 15. :D


' M- No pewnie.
L- ... '

L- Bo wiesz wczoraj na imprezie nie upiłem się no, bo ... yy ... ten ...
M- Tak ?
L- Bo poznałem świetną i śliczną dziewczynę .
M- Naprawdę ?
L- Noo . No i wiesz dużo gadaliśmy, tańczyliśmy. Ona nie chciała się upić, bo coś tam ii ... nie chciałem być gorszy albo wyjść na jakiegoś alkocholika, więc też nie piłem.
M- oww, jakie to słodkie, a jak ma na imię ? I w ogóle wziąłeś od niej numer czy coś ?!
L- Eleanor. No pewnie, że wziąłem ! Chyba bym tego nie przeżył. A no i jest jeszcze coś ..
M- Co ?
L- Zaprosiłem ją na galę. Żebyśmy poszli jako przyjaciele.
M- I co zgodziła się ?
L- Tak .. - posmutniał
M- To źle ?
L- Niee, ale boję się, że chłopaki się wkurzą czy coś ..
M- Pogięło Cię ?! Na pewno nie !
Chciałam już wyjść z kuchni, ale Louis jeszcze powiedział
L- Dziękuję, musiałem komuś się wygadać. - przytuliliśmy się do siebie
M- Spoko, do usług - uśmiechnęłam się
Znowu się przytuliliśmy, a do kuchni wparował Harry.
H- Co tu się dzieje ?! Czy ty mnie zdradzasz ?! - zaczął krzyczeć na cały dom
Ja przerażona jego zachowaniem tylko wydukałam.
M- Co ?! Jaka zdrada ?!
L- Louis ! Jak mogłeś mnie zdradzić ?!
M- Że co proszę ?
L- Kocie to nie tak jak myślisz ...
Ja wkurzona na Harrego zaczęłam kierować się do drzwi frontowych. Co jak co, ale tym to mnie nieźle przestraszył. Myślałam, że naprawdę uważał iż ja go zdradzam. Z jednej strony to dobrze, że tak nie myśli, ale jednak wystraszyłam się. Już prawie złapałam klamkę od drzwi, ale Harry przybiegł i stanął przede mną.
H- A gdzie się pani wybiera ?
M- Do domu.
H- No, przecież jesteś w domu.
M- Do swojego domu, a ty sobie idź do Louisa  !
On zrobił minę typu WTF ?! . Ja chciałam już wyjść, ale Harry wziął mnie tak jakby położył na jednym swoim ramieniu oraz zaczął nieść mnie do swojej sypialni. Najpierw zaczęłam go ' bić ' rękami ..no robić cokolwiek aby mnie puścił. Oczywiście nie chciałam mu nic zrobić, więc robiłam to właściwie delikatnie. Tylko się z tego śmiał, więc się poddałam oraz postanowiłam być już grzeczną dziewczynką, przynajmniej jak na razie. Po paru sekundach doniósł mnie do swojej sypialni i podpełznął do swojego wielkiego łoża. Wiedziałam co on tam sobie myślał w tej jego główce. Sama tak do końca nie byłam pewna czy chcę, a właściwie to czy jestem na to gotowa. Położył mnie na łóżku. Zaczął mnie całować. Na początku nie odwzajemniałam, ale później się rozpłynęłam i zaczęłam odwzajemniać. Najpierw całowaliśmy się delikatnie, a później przerodziło się to bardziej w brutalne pocałunki. Nagle czułam jak Harry błądził po moich plecach. Zauważyłam, że trochę nie był pewny czy dobrze robi, więc na chwilę oderwał się ode mnie, spojrzał w oczy, a ja tak odruchowo pokiwałam głową na znak ' tak '. Już kompletnie nie panowałam nad sobą. Zaczęliśmy się nawzajem rozbierać. Hazza miał już zdejmować ze mnie bieliznę, ale w pewnym momencie wparował do pokoju Louis bez pukania.
L- Ups.. chyba przeszkodziłem
Harry spojrzał na niego gniewnym wzrokiem, tamten szybko wyszedł z pokoju. Harry spojrzał na mnie  przepraszającym wzrokiem, ale również błagalnym. Żeby rozluźnić na nowo atmosferę zaczęłam się trochę śmiać z tej sytuacji. Nie chciałam aby jakoś się głupio czuł przeze mnie albo coś. Miałam nadzieję iż nie będzie się teraz już aż tak tym przejmować. Louis i tak dobrze, że widział nas tylko w bieliźnie, a nie bez niej. Wtedy to by był dopiero niezły przypał. Cmoknęłam delikatnie Hazzę w usta. Postanowiliśmy się w końcu ubrać. Nie sądziłam, że u Loczka zostawiłam tyle swoich ciuchów, więc wybrałam jeden zestaw no i przebrałam się w to. Biedny Harruś, widziałam jaki był zawiedziony  iż nie dokończyliśmy tego czego zaczęliśmy, no mówi się trudno, kiedyś mu to wynagrodzę ... może xD . Zeszliśmy na dół gdzie siedziała reszta, czyli Niall, Louis i Oliwia.
L- Przepraszam, że Wam przerwałem ...
H- Zamknij się już !
Nastała kilkusekundowa cisza aż Oliwia ją przerwała :
O - Majka ! Może pójdziemy na zakupy ?!
M- No pewnie !
N- Co ?! Nie !
H- Chcecie nas zostawić ?!
M- Kotku, to tylko parę godzin !
N- To jedziemy z Wami !
O- Ale ..e..
L- One głupki chcą Wam powiedzieć, że to babski wypad, głąby !
M- Emm...Louis trochę za ostro ! - wystawiłam mu język - Ale dziękujemy - uśmiechnęłam się tym razem
H - A możemy Was chociaż zawieźć ?  - zrobił minę zbitego psiaczka
O- No dobra. !
N- To jedziemy !
Wsiedliśmy wszyscy do samochodu oraz udaliśmy się na miejsce. Dotarliśmy tam po jakimś czasie.
H- aa... Mam nadzieję, że pamiętacie... jutro idziecie z nami na galę !
O- No pewnie ! To paa !
N- Paa !
H- Ale my też idziemy na trochę połazić po sklepach.
M- Yy...em...ok. Paa, kocham Cię !
H- Ja Ciebie też kocie !
Udałyśmy się z Oliwią na obchód sklepów. Ciągle gadaliśmy jak nam dobrze w naszych związkach. Podobno Niall jest bardzo romantyczny, ale ja też nie mogę narzekać, bo z Harrym jest mi najlepiej z wszystkich moich chłopaków. Jest czuły, romantyczny i same zalety. Jest tylko coraz lepiej przynajmniej jak na razie ... Chodziłyśmy tu i tam ... Kupiłyśmy sobie pełno ciuchów. Nie przepadam aż tak bardzo za szpilkami, więc oczywiście jak poszliśmy na obuwie to od razu udałam się na trampki, a dokładniej na Conversy. Kupiłam sobie te, te i te. Jedne chciałam mieć takie same białe tylko, że krótkie. Kupiłyśmy sobie też piękne sukienki,  w których pójdziemy na jutrzejszą galę. No niestety musiałam się przełamać oraz kupić tą jedną parę szpilek. Poszłyśmy też do sklepu z dodatkami z One Direction. Ja kupiłam sobie koszulkę ze zdjęciem Harrego, która była podpisana ' On Cię bardzo kocha <3 ' , a Oliwia taką samą tylko, że z Niallem. Po jakże udanych zakupach pojechałyśmy do domu gdzie się umyłyśmy oraz zasnęłyśmy w naszych łóżeczkach.

*Oczami Harrego *

Dziewczyny poszły na zakupy, a ja do tylko jednego sklepu jakim był ' Apart '. Kupiłem tam Mai bransoletkę z wygredarowanym napisem ' Kocham Cię i nigdy nie przestanę. Twój Harry ' . Miałem nadzieję, że się ucieszy. Nawet sobie nie wyobraża jak bardzo ją kocham. Skądś się dowiedzieliśmy z Niallem iż dziewczyny są same w domu, więc udaliśmy się do nich. Wdrapałem się na balkon tak jak i Niall. Zaczęliśmy pukać w okna aż w końcu otworzyła nam zaspana moja kochana księżniczka.
H- Witaj księżniczko. Nie chciałabyś spać w jednym łóżku tej nocy ze swoim księciem ?
M- Co wy tu robicie ?
N- Mogę iść do Oliwii ?
M- No leć do niej.
H- Stęskniłem się i boję się spać sam w nocy.
M- Ojj. Tak się składa, że w moim łóżku jest trochę wolnego miejsca i nie chciałbyś może ...
H- Jeszcze się pytasz ?
Zaśmiała się. Położyliśmy się w jej łóżku. Pocałowałem ją jeszcze przed snem oraz zasnęliśmy wtuleni w siebie ...

Koniec :)

Z tego co słyszałam od niektórych o historiach co powie Louis Majce to strasznie się zdziwiłam :) Moja kochana przyjaciółeczko nie miałaś racji z tym co myślałaś, że powie Lou ;p Szczerze, to nawet nie wpadłam na pomysł aby któraś z dziewczyn miała zostawić Nialla czy Harrego (przynajmniej w tym rozdziale ;p ) albo że Lou zakocha się w którejś z dziewczyn, bo zrobiłabym zbyt duże zamieszanie, więc znalazłam inne wyjście z tej sytuacji :)) Co myślicie o tym rozdziale ? Proszę o szczere opinie ;) Kocham Was i dziękuję Tynce, że komentuje regularnie ;***  Bardzo dziękuję <3 Zapraszam na kolejny rozdział :D



Maja i Harry :D



Niall i Oliwia :D



Oliwia i  Maja :D



Harry :D



Louis :D

piątek, 21 września 2012

Rozdział 14. :D


Obudziłam się wtulona w Harrego. Spojrzałam na zegarek, który wskazywał godzinę trzynastą. Nie chciałam budzić Loczka, więc po cichu zeszłam na dół. Z kuchni czułam jakieś ładne zapachy. Gdy weszłam do środka zobaczyłam Louisa stojącego przy kuchence robiącego obiad.
M- Hej.
L- Dzień dobry Marcheweczko - wyszczerzył się
M- Co gotujesz ?
L- Dla siebie obiad, a dla pozostałych śniadanio - obiad
M- A co to będzie takiego ?
L- Spaghetti.
M- mmm ... pycha.
L- No widzisz ja to znam wasze podniebienie.
M- Co racja, to racja. A jak było na imprezie ?
L- Zarąbiście, ale strasznie się schlali.
M- A ty nie ?!
L- Ja nie, bo ...
W tym momencie wszedł Harry do kuchni.
H- Cześć. - powiedział do Lou - Hej skarbie - podszedł do mnie i pocałował w usta
L- fuu -zaśmiał się
M- A co mi miałeś jeszcze powiedzieć ?
L- Nic ważnego. - uśmiechnął się lekko
M- Ale dokończymy tą rozmowę ... ?
L- emmm ... nie musimy, bo to nic ważnego ... tylko bym zanudzał .
M- Ale ja chcę ją dokończyć . - wystawiłam mu język
L- Nie musisz
H- Nie wygrasz z nią. Uparta jest. - pocałował mnie w policzek - A właściwie to o czym gadaliście ?
L, M- O niczym. - obydwoje się zaśmialiśmy
Spaghetti gotowe. Louis zaczął nakładać wszystkim na talerze. Okazało się, że Oliwia też tu spała ... znaczy z Niallem. Gdy wszyscy już zasiedli do stołu zaczęliśmy jeść. Horan jak zwykle wziął sobie dokładkę. Opowiadali jak było na wczorajszej imprezie. Podobno Oliwia i Niall nie opuszczali się wczoraj nawet na krok ... Zakochani ♥ Uwielbiam patrzeć na nich, są tacy słodcy. Zaczęliśmy dużo rozmawiać o wszystkim :
M- To co dziś robimy ?
H- Może wesołe miasteczko  ?! - poruszył śmiesznie brwiami
N- Świetny pomysł !
Z- No, to idziemy !
Lou- To idźcie się szykować, bo za trzydzieści minut wychodzimy !
M- To ja pozmywam.
Liam- Nie musisz. Ja to mogę zrobić, bo jestem już gotowy, a znając Ciebie to trochę Ci to zajmie.
M- Dziękuję - przytuliłam go
Przywiozłyśmy sobie do nich trochę ciuchów na wszelki wypadek, bo sami w sumie zaproponowali. Poleciałam szybko na górę, ubrałam się w to , a Oliwia w to ( tylko że bez marynarki ). Wszyscy czekali na Zayna, który układał sobie włosy. Dołączyć do naszej zabawy miały jeszcze Perrie i Danielle. To dzisiaj je poznamy. Po piętnastu minutach w końcu zszedł Malik.
N- To nareszcie możemy jechać !
Wszyscy udaliśmy się do samochodów. Po godzinie byliśmy na miejscu gdzie czekały już na nas Perrie i Danielle. Przywitałyśmy się wszyscy z nimi. My z Oliwią jakoś od razu polubiłyśmy je, a one raczej nas też.
O- To zabawę czas zacząć !
P- Gdzie najpierw ?
D- Może  ' Diabelski Młyn '  ?
N- Okej
No to najpierw udaliśmy się tam, później był ' Rollercoaster ' i takie tam. Osobiście najbardziej podobało mi się na ' Rollercoaster '. Uwielbiam adrenalinę. Oczywiście za każdym razem boję się  ' wielkich rzeczy ', ale później jest świetnie. Jak zwykle nie mogliśmy zapomnieć o ... jedzeniu ! Zrobiliśmy sobie krótką przerwę. Kiedy nie spojrzałam na Louisa to cały czas wyglądał jakby coś go gryzło. Musiałam się dowiedzieć o co wtedy mu chodziło dzisiaj rano. Po jedzeniu poszliśmy tylko na jeszcze parę kolejek i wróciliśmy do domu tylko, że bez Malika i Liama, bo oni pojechali do swoich dziewczyn. Harry poszedł się umyć, a reszta na górę. Ja na chwilę poszłam do kuchni żeby się czegoś napić. Zaraz chciałam jechać, bo bałam się że będę tam tylko przeszkadzać. Po jakimś czasie dostałam sms'a od taty .
' Ja muszę na parę dni wyjechać do San Francisco, więc uważajcie na siebie ! Kocham Cię xx '
Po pewnym czasie do pomieszczenia wszedł Lou.
L- oo, ty tu jesteś ?!
M- Tak, ale zaraz wychodzę.
L- Nie ! Nie o to mi chodziło.
M- I tak już miałam iść.
L- Przepraszam ..
M- Nie masz za co.
L- Możemy pogadać ?
M- No pewnie
L - ...

Koniec :)

Noo i mamy w końcu upragniony weekend :D <3 Dziękuję Wam za wszystkie komentarze :** Mam nadzieję, że chociaż trochę rozdział się podoba :)  Zapraszam na kolejny ;)

Widzieliście wczoraj teledysk do LWWY ? *.* Omg. Zakochałam się w tej piosence !! :D ♥


Dla miłośników mocnych wrażeń - National Geographic PL

Wesołe Miasteczko :D



Louis :D

one direction wallpaper, one direction 2012, one direction

:D



Niall i Oliwia :D



Harry i Maja :D



środa, 19 września 2012

Rozdział 13. :D



' Po napisaniu sms'a udaliśmy się do taksówki, która zawiozła nas pod dom chłopaków. Gdy przekroczyliśmy próg zobaczyliśmy ... '

pełno walających się śmieci i wszystkiego. Conajmniej jakby przeszło jakieś tornado.
H- Przepraszam za nich.
M- hahaha, nic się nie stało. - uśmiechnęłam się do niego ciepło
H- HALO ?! Jest tu kto ? - krzyknął na cały dom
Zauważyłam na stole karteczkę, którą pozwoliłam sobie przeczytać ' Harry jakby co idziemy na imprezę, więc macie całą chatę dla siebie :D Bawcie się dobrze  i nie róbcie głupich rzeczy ..haha Louis xx ' .
M- Wiesz, wydaje mi się, że poszli na imprezę
H- Czemu tak sądzisz ?
Pokazałam mu karteczkę. Po przeczytaniu jej stwierdził :
H- No też tak myślę.
Zaczęliśmy się śmiać.
H- To może obejrzymy jakiś film ?
M- Ok :)
H- Może horror ?
M- Dobra.
H- To ja wybiorę, a ty możesz pójść po coś do jedzenia do kuchni ?
M- Pewnie
Poszłam do kuchni. Wzięłam jedzenie, picie po czym wróciłam do pokoju. Kiedy zobaczyłam co wybrał Harry, przeraziłam się, bo było to ' Paranomal Activity '. Usiadłam grzecznie obok niego. Na początku kiedy właściwie nic się nie działo siedziałam spokojnie. Później było coraz gorzej. Cała się trzęsłam ze strachu. W końcu wtuliłam się w Hazzę. To było okropne co się działo tam. Przerażało mnie jeszcze bardziej to iż prawdopodobnie było to na faktach. Po kolejnych około dwudziestu minutach skończył się film. Loczek wciąż widział, że się boję. Była druga w nocy. Harry pocałował mnie lekko w czoło oraz powiedział :
H- Byłaś dzielna kochanie.
M- Taa...dzięki
H- Idziemy spać ? Bo chyba jesteś zmęczona ..
M- Nie, muszę wrócić w końcu do domu ..
H- No chyba coś ci się w głowie poprzewracało.
Wstałam  i skierowałam się w kierunku wyjścia, ale Harry podbiegł do mnie oraz wziął na ręce po czym skierował się do swojej sypialni.
M- Co ty robisz ?
H- Idziemy do łóżka. - uśmiechnął się cwaniacko
Postawił mnie przy wejściu do jego pokoju. Pierwsze co zrobił to rzucił się na swoje wielkie łoże.
M- Skoro zostaję to mogłabym pójść się umyć ? - powiedziałam trochę skrępowana
H- No pewnie. Wszystko masz w łazience.
M- Dziękuję
Po około dwudziestu minutach umyłam się, ale nie wiedziałam co mam założyć, więc wyszłam w samym ręczniku. Harry uśmiechnął się oraz zaczął zmierzać w moim kierunku. Kiedy był wystarczająco blisko zaczął mnie całować. Najpierw moją szyję, później szedł wyżej aż w końcu doszedł do moich ust. Przywarł mnie do ściany. Całował coraz bardziej namiętnie, ale przerwałam to :
M- Dasz mi coś w czym mogę spać ?
H- wrr..teraz ? - musnął moje usta
M- Tak - wystawiłam mu język
H- Wydaje mi się, że wystarczy ci ręcznik - uśmiechnął się cwaniacko
Znowu zaczął mnie całować. Czułam iż powoli krążył rękoma po moich plecach. Powoli chciał zdjąć ze mnie ręcznik, ale ja powiedziałam :
M- Przepraszam, ale nie jestem jeszcze gotowa - spuściłam głowę w dół
Jednym palcem podniósł moją twarz tak aby spojrzeć mi prosto w oczy oraz zaczął :
H- Kochanie, rozumiem. Poczekam. Przecież dla mnie w związku nie liczy się tylko ..no to. Jak będziesz gotowa po prostu powiedz ... Kocham Cię. - musnął moje usta
M- Dziękuję
Znowu zaczął całować moją szyję. Powoli szedł w górę. Kiedy miał przejść do całowania moich ust spojrzał mi głęboko w oczy po czym wpił się w moje usta. Po jakichś dziesięciu minutach całowania przerwały nam głośne rozmowy, darcia się itp.
H- Zawsze w takich momentach muszą przeszkodzić  ? -.-
M- To dasz mi coś ?
H- Oczywiście - pocałował mnie
M- Nie o to mi chodziło, głuptasie - wystawiłam mu język
Poszedł do swojej szafy, z której wyciągnął jedną ze swoich ulubionych koszuli i dał mi ją. Była ona na tyle duża, że sięgała mi do ud, więc byłam tylko w niej oraz zostałam w samych majtkach. Na dole było słychać głośne śmianie się, ale my z Harrym postanowiliśmy iść spać. Więc tak też zrobiliśmy. Położyliśmy się w łóżku, wtuliliśmy w siebie po czym usnęliśmy ...

Kooniec : )

A ten jak ? :) Wydaje mi się chyba trochę nudny :c Liczę na szczerą opinię ;) Dziękuję za wszystkie komentarze :** Sorki, że o tej godzinie dopiero dodaję, ale po 18 wróciłam do domu, musiałam odrobić lekcje no i sami rozumiecie ... tak zleciało ;/ Kocham Was <3







Harry i Maja :D

poniedziałek, 17 września 2012

Rodział 12. :D


' Po kilku następnych minutach doszliśmy ... '


doszliśmy pod wielki budynek. Weszliśmy do niego po czym udaliśmy się na dach. Kiedy byliśmy na górze zawiązał mi oczy, kazał czekać. Stałam jakieś pięć minut. Gdy odwiązał mi bandamkę zobaczyłam dwie duże poduszki, a naokoło pełno zapalonych świec. Na środku stał wielki bilbord ( nie wiem czy to się tak pisze xD ), ale nie wiedziałam co tam pisze, ponieważ było zakryte czymś ogromnym . Siedzieliśmy sobie na poduszkach oraz oglądaliśmy Los Angeles nocą. Było cudownie. Byłam strasznie ciekawa co się dzieje w Londynie, ale postanowiłam cieszyć się chwilą, wakacjami i tym wszystkim co się dzieje teraz w moim życiu. Patrzyłam tak, a Harry objął mnie ręką. Widzieliśmy nawet spadającą gwiazdę. Szybko obydwoje pomyśleliśmy życzenie. Byłam ciekawa o czym pomyślał Harry no, ale cóż pewnie i tak się nie dowiem, bo się by nie spełniło. Zresztą wtedy pewnie zapytałby też o mnie, a ja pomyślałam o nim, więc co bym miała mu powiedzieć ? Musiałabym skłamać, a nie lubię kłamać osób, które kocham. Po jakimś czasie Loczek podniósł mnie oraz kazał stanąć naprzeciwko bilbordu. Stanęłam, ale trochę dziwnie się poczułam. Spojrzał tylko na mnie niepewnie i ściągnął tą firanę czy co to tam było. Pisało tam ' Kocham Cię Maja  ♥ - Harry ' . Teraz widziała to połowa Los Angeles, ponieważ to było takie ogromne, a na dodatek na tle, które bardzo się rzucało w oczy. Oczy miałam zaszklone. Zaczęłam płakać, ale ze szczęścia.
H- Zostaniesz moją dziewczyną  ?
M- ale..
H- Wiem, że po dzisiejszym konflikcie z tymi dziewczynami pewnie nie będziesz chciała być ze mną, ale naprawdę cię kocham. Nie chę cię skrzywdzić  !  Ja.. ja.. kocham cię !
M- Tak.
H- Co tak ?
M- Chcę być twoją dziewczyną. Od razu chciałam powiedzieć ' tak ', ale ty zacząłeś się tłumaczyć, a ja wtedy nawet nie myślałam  o tych dziewczynach ! Kocham Cię !
Wtedy on wręcz podbiegł do mnie, wziął na ręce oraz zaczął kręcić wokół własnej osi. Zaczęliśmy się całować najpierw bardzo delikatnie, później przerodziło się to w bardziej brutalne pocałunki. Wtedy ja wplotłam swoje ręce w jego loczki i zaczęłam się nimi bawić. Kiedy oderwaliśmy się od siebie zapytałam :
M- Ale jednego nie rozumiem ..
H- Czego kochanie ?
M- Dlaczego wcześniej nic nie odpowiedziałeś na moje pytanie ?
H- Z tym czy mi na tobie zależy ?
M- Noo, tak
H- A co ci miałem powiedzieć ? Że cię kocham ? Tak po prostu na ulicy ?
M- Wystraszyłeś mnie. -spuściłam głowę w dół
H- Przepraszam. - podniosł moją głowę oraz musnął moje usta
M- To co ? Siadamy czy będziemy tak stać ?
H- Nie, idziemy w jeszcze jedno miejsce - wystawił mi język
Ruszyliśmy w stronę tego miejsca. Tak szczerze to nie wiem gdzie idziemy. Nawet nie myślałam o tym tyle, bo zajęłam się bardziej moim chłopakiem. ^^ Po pewnym czasie naszą rozmowę przerwał sms od Oliwii.
' Gratuluję ! Wiedziałam, że będziecie razem <3 :** :D '  .. więcej buziek chyba się nie dało wysłać..heh, ale zaraz jej odpisałam ' Przepraszam, że ci nie powiedziałam, ale skąd wiesz ? xx '  parę sekund później dotarł kolejny sms ' Po pierwsze : na necie już wszędzie o was huczy, a po drugie to tego bilbordu nie da się nie zauważyć ;p xx '
Pokazałam całą naszą rozmowę mojemu chłopakowi ..ohh, jak to ładnie brzmi ^^ , a on się tylko uśmiechnął na co ja mu zawtórowałam. Mimo wszystko był to mój najlepszy dzień w życiu. Zresztą z nim każdy dzień jest najlepszy. Przechodząc koło pewnego drzewa zatrzymaliśmy się i zaczęliśmy się całować. Tak po prostu. Postaliśmy tak parę minut, bo trochę się zmęczyłam, ponieważ byłam w szpilkach. Nie wiem czemu je założyłam skoro nie przepadam za nimi. Wolę wygodne traampki <3 Później znowu ruszyliśmy . Byliśmy już prawie na miejscu. Teraz to byłam pewna gdzie idziemy. Po kolejnych paru minutach byliśmy przy napisie ' HOLLYWOOD ' . Nasze ulubione miejsce.
M- Po co tu przyszliśmy ?
H- Musimy coś zmienić .
Nie byłam pewna czy dobrze myślę, ale jednak tak. Napis ' Harry i Maja :D ' zmienił na taki ' Harry i Maja = WM ♥ ' . A ' WM '  oczywiście znaczyło ' Wielka Miłość ' . Kiedy to zobaczyłam uśmiechnęłam się oraz pocałowałam go.
H- Kocham Cię ! - zaczął się drzeć na cały głos
M- Ja ciebie też kocham !
H- emm, to co idziemy teraz do mnie  ?
M- Niby co będziemy robić ? - uśmiechnęłam się cwaniacko
H- Zależy co byś chciała - poruszył śmiesznie brwiami
M- Bardzo śmieszne - wystawiłam mu język
H- Ty to myślisz tylko o jednym, a mi chodziło np. o jakiś film ... - również wystawił mi język
M- Ale nie chcę chłopakom przeszkadzać i tobie oczywiście.
H- Mi przeszkadzać ? Śmieszne. Ty nigdy mi nie przeszkadzasz.
M- A chłopaki ?
H- Im też nie przeszkadzasz, a Danielle, Oliwia i Perrie pewnie też są u nas, więc od razu je poznasz...
M- No dobrze, ale napiszę tacie chociaż sms'a.
Spojrzałam na telefon i zobaczyłam iż jest 00.00 !
M- Jest już północ !
H- No i co z tego ?!
M- Nie za późno ?
H- Jedziemy do mnie i koniec !
M- No dobrze.
Napisałam tacie ' Nie wiem o której wrócę o ile w ogóle dzisiaj wrócę. Nie martw się o mnie i Oliwię. Jesteśmy bezpieczne :) :* xx ' .
Po napisaniu sms'a udaliśmy się do taksówki, która zawiozła nas pod dom chłopaków. Gdy przekroczyliśmy próg zobaczyliśmy ...


Kooniec :))


Heej wszystkim :D Dzisiaj mam na 11, więc postanowiłam rozdział dodać wcześniej :)  I jak ... cieszycie się, że są razem ? Liczę, że ogólnie rozdział udany :)) aah, kurde. Wczoraj nie chcąco wygadałam się przyjaciółce co będzie w następnym rozdziale. ;/ Ona to zawsze umie ode mnie coś wyciągnąć -.- Ale i tak ją kocham <3  Dziękuję za wszystkie komentarze :***  Zapraszam na kolejny ;)






fgj.jpeg




529474_326055250817537_1602798013_n_large.jpg

Harry i Maja :D



Los Angeles nocą :D

sobota, 15 września 2012

Rozdział 11. :D


 ' Kiedy skończyli śpiewać do tego pomieszczenia wszedł ... '


wszedł mój tata.
T- oo, tu jesteś .
M- Tak . - uśmiechnęłam się
T- oo, Oliwia. Co ty tutaj robisz ?
O- yyy... przyjechałam z nimi. - wskazała na chłopaków
Kiedy zobaczyli, że wszedł tu mój tata przyszli się przedstawić.
N- Dzień dobry panu.
Z- Pan jest właścicielem tego studia zapewne ? Miło pana poznać.
T- Mi też jest miło.
L- My jesteśmy One Direction.
T- Tak. Wiem. Słyszałem o Was bardzo dużo.
Lou- To chyba dobrze. - wyszczerzył się
M- ohh ... już się tak nie podlizujcie
T- Córciu ty ich znasz ?
M- Tak. Poznaliśmy się na plaży.
H- Córciu ?!
Z- No, a jak ?! To jest przecież tata Mai.
O- Zayn ! Sam się dzisiaj dowiedziałeś, a to że on nie usłyszał i był zajęty czym innym to chyba nie jego wina ! - wystawiła mu język
H- Dziękuję Oliwia - uśmiechnął się
Z- No i co z tego !?
Przedstawili się wszyscy ( tak po imieniu ), a kiedy mój tata doszedł do Harrego wtedy się zaczęło .
T- Ty jesteś Harry ?!
H- Tak - uśmiechnął się
T- Majka ! To z tym swetrem ... chodziło o tego Harrego ?!
Spojrzeliśmy na siebie z Harrym. Wyszczerzyliśmy do siebie oczy tylko tak żeby tata nie widział.
M- No co ty ! W ogóle to tylko sweter !
T- Majka !
O- Ale o co chodzi ?!
M, H- O nic !
Po czym wybuchnęliśmy śmiechem. Wszyscy na nas patrzyli jakby zobaczyli duchy co najmniej. Reszta się zagadała, a Harry szeptał mi na ucho :
H- Jak wszystko tu załatwimy ... pójdziesz gdzieś ze mną ?
M- Zależy gdzie ..
H- Zobaczysz ...
M- No dobra, ale muszę tacie coś nagadać ...
H- Mogę to załatwić jeśli chcesz ..
M- Nie musisz - puściłam mu oczko
Po kilkunastu minutach skończyli.
M- Tato nie wiem kiedy wrócę, ale nie musisz się martwić, paa !
Z- uuu ... ostro. Wychodzisz zapewne gdzieś z Harrym ? - poruszył śmiesznie brwiami
L- Zamknij się Zayn !
T- Z Harrym ?
M- A ma to jakąś różnicę ?
T- Noo, nie.
M- To dobrze.
T- No pewnie. Miłej zabawy. Uważaj ... uważajcie na siebie.
M- taa... nie jestem już dzieckiem, ale dzięki ! Paa, wszystkim !
N- hehe.. no miłej zabawy !
Lou- Tylko nie zapomnij o czymś !
H- Głupek !
Wyszliśmy stamtąd. Przed studiem było kilka fanek, z którymi Harry zrobił sobie zdjęcie oraz dał autograf, ale najpierw mnie zapytał o ' pozwolenie '. Widziałam, że trochę głupio mu było, bo w końcu umówił się ze mną, no ale cóż. Niektóre fanki zaczęły mnie obrażać. Prosto w twarz. Łzy powoli napływały mi do oczu. Myślałam, że Harry tego nie słyszy, ona chyba też, ale obydwie się pomyliłyśmy. Słyszał wszyściutko co mówiła na mój temat. Widziałam iż zaczyna mieć łzy w oczach. Kompletnie nie wiem dlaczego. Hazza nagadał coś tamtej dziewczynie, grzecznie. Po tym nieporozumieniu jeśli tak to można nazwać gdy wszystko się uspokoiło, a tamte dziewczyny poszły stamtąd ( przynajmniej większość ) rozpłakałam się jak małe dziecko. Loczek natychmiast mnie przytulił, a ja wtuliłam się w niego.
M- Dlaczego płaczesz ?
H- Bo ty płaczesz, a nie potrafię patrzeć na osobę, na której mi bardzo zależy i nic nie robić.
M- A zależy ci na mnie ?
Nie odpowiedział nic. Wiedziałam co to oznaczało. No trudno. Oderwałam się od niego oraz znowu zapytałam :
M- To gdzie idziemy  ?
H- A gdzie chcesz ?
M- Zgłodniałeś ?
H- Moooże ...
M- A chcesz ... - nie dokończyłam, bo Hazza mi przerwał
H- Czekaj !
M- Co ?!
H- No zwykle to chłopak proponuje i zaprasza, więc ... udałabyś się ze mną na coś do jedzenia ?
M- Pod warunkiem, że masz ochotę na fast fooda - wystawiłam mu język
H- Tak się składa, że mam. - wyszczerzył się
M- Śliczne masz dołeczki - palnęłam
H- Wiem.
M- Ale jesteś skromny ...
M- To też wiem . - wyszczerzył się - Twoje dołeczki też są niczemu sobie - puścił mi oczko
To również zapomniałam dodać. Również mam dołeczki w policzkach kiedy się uśmiecham. Idąc w tamto miejsce zahaczyliśmy jeszcze o McDonald'sKupiliśmy sobie po Big Mac' ku. W połowie drogi zjedliśmy go. Kiedy pozbyliśmy się papierków Harry złapał mnie za rękę. Już nic z tego nie rozumiem. Najpierw mówi mi, a właściwie nawet nie odpowiada na pytanie, czy mu na mnie zależy, a później jak gdyby nigdy nic łapie mnie za rękę ?! Coś tu jest nie tak. Pewnie lubi się bawić dziewczynami. Ciągle mnie to dręczyło. Niby przez całą drogę buzie nam się nie zamykały, ale gdy już nastąpiła kilkusekundowa cisza znowu te myśli się pojawiły. Po kilku następnych minutach doszliśmy ...

Koooniec :)

No, to mamy kolejny rozdział :) I jak wrażenia ? Jesteście ciekawi co się dalej wydarzy ? ^^ Pewnie tak troszkę tak ;) Dziękuję wam za wszystko po raz kolejny :)) Kocham Was <3




:D







Harry :D





Harry i Maja :D

piątek, 14 września 2012

7000 wyświetleń *__* ♥


 Juupi ! Ale fajowo :D Już 7000 wyświetleń ! ^^ Bardzo, bardzo, bardzo Wam dziękuję :* Jestem wam naprawdę ogromnie wdzięczna ... za komentarze, wyświetlenia i ogólnie za wszystko :)) Dziękuję też Wam wszystkim z innych krajów, że również tu zaglądacie ;)  Mam nadzieję, że nadal będziecie czytać i komentować moje wypociny xD Wiem, że nie piszę najlepiej, ale bardzo się staram. Liczę, że jednak tak chociaż troszkę się podoba. :) Przepraszam za wszystkie błędy jakie popełniam...  Kooocham Was ♥

 Zapraszam już jutro na kolejny rozdział :)


Liczba wyświetleń stron według krajów :D :
Wykres najpopularniejszych krajów wśród przeglądających bloga

Polska   6251
Rosja   179
Węgry   94
Stany Zjednoczone   93
Francja   82
Szwecja   35
Niemcy   27
Wielka Brytania   9
Indonezja    6
Rumunia   6
Grecja   3
Indie   3
Cypr   2
Łotwa   2
Brazylia   2
Nigeria   2
Bangladesz    2
Malezja   1
Chorwacja   1
Turcja    1
Kambodża   1
Arabia Saudyjska   1
Finlandia   1
Japonia    1
Egipt   1


Widzę, że parę krajów od poprzedniego razu przybyło :D Dziękuję Wam jeszcze raz za wszystko :*** Kocham Was ♥ Zawszę będę Wam wdzięczna, za to że dzięki Wam na mojej twarzy często pojawia się uśmiech na twarzy ;)

czwartek, 13 września 2012

Rozdział 10. :D


'O- Nie jesteście razem ?
H- ... '


*Jeszcze oczami Oliwii *

H- No nie . - posmutniał
O- A chciałbyś ?
H- Jak widać...
O- Ale jesteś w niej zakochany czy tylko zauroczony ?! Wybacz, że tak cię wypytuję, ale ona dużo wycierpiała.
H- Rozumiem, ale ja się w niej zakochałem, proszę nie mów nikomu.
O- Nie muszę mówić, bo to widać jacy obydwoje jesteście przy sobie, wiesz cali w skowronkach..hehe
Tą rozmowę przeprowadziliśmy na osobności. Mam nadzieję, że Harry jej tak nie potraktuje. Pojechaliśmy, więc do studio. Wiedziałam, że kiedyś już tam byłam, ale w ogóle nie mogłam sobie przypomnieć kiedy.

* Oczami Mai *

No to pojechała. Tej to dobrze. Ma cudownego chłopaka, ale on kompletnie nie jest w moim typie. Oby byli ze sobą szczęśliwi. Ostatnio co przeglądałam internet albo jakieś kolorowe magazyny wszędzie o nas coś piszą. Oliwia i Niall na razie się nie ujawnili. Oby nie leciały na nią hejty. Zresztą nikomu tego nie życzę. Siedząc sama na górze analizowałam każdy szczegół poprzedniej nocy. Stało się. Jestem zakochana w Harrym. Nie mogę bez niego wytrzymać. Czuję, że mogłabym z nim być już do końca mojego życia, ale on pewnie myśli całkowicie na odwrót. Z moich rozmyśleń wyrwał mnie głos taty dochodzący z dołu  :
T- Majka !  Co dzisiaj robisz ?!
M- Nic !
T- Jedziesz ze mną do studio ?!
M- Dobra tylko się przebiorę !
T- Okej ! Czekam w samochodzie ! Tylko się pośpiesz !
Szybko przebrałam się w to, bo dawno nie byłam w tej sukience, a poza tym to było strasznie gorąco oraz poleciałam do samochodu. Droga szybko nam zleciała, ponieważ dużo ze sobą rozmawialiśmy. Do mamy nie dzwoniłam zbyt często dlatego że nie chciałam jej zawracać głowy. Gdy wysiedliśmy tata od razu poszedł do swojego biura, a ja za jego zgodą poszłam do jednej z sal, w którym ktoś nagrywał piosenki. Weszłam do jednej i zobaczyłam ... całe One Direction i .. Oliwię ?! Harry chyba mnie zauważył, bo uśmiechnął się w moją stronę. Chciałam już stamtąd wyjść, ale zatrzymał mnie Louis :
Lou- oo, heej !
M- Cześć.
Lou- Co ty tu robisz ?
M- emm..ja..a
O- oo, Maja ! Wiedziałam, że skądś kojarzę to studio ! To studio twojego taty .. no nie ?
M- No, tak.
O- Dawno tu nie byłam .. hehe
M- ee.. to ja już pójdę, nie chcę Wam przeszkadzać !
Czułam się strasznie dziwnie, byłam okropnie skrępowana, nie wiem czemu . Chciałam już wyjść, ale chyba Lou coś pokazał Harremu czy co tam zrobił, że ten do mnie podbiegł.
H- Maja ! Cześć - pocałował mnie w policzek
M- Hej.
H- Zostaniesz i posłuchasz  ?
M- Nie chcę przeszkadzać.
H- Ty to głupia jednak jesteś. - zaczął się śmiać
M- Teraz ty przeproś - wystawiłam mu język
On nie zwracając na nic ani na nikogo uwagi pocałował mnie w usta. To było coś cudownego. W oddali, którą zagłuszały moje myśli słyszałam brawa oraz głośne ' uuu '. Nie zwracałam na to teraz uwagi. Tylko na Harrego. Był to wyjątkowy pocałunek. W końcu nasz usta oddaliły się od siebie
H- Przeprosiny przyjęte ? - wyszczerzył się
M- Możee ..hehe
H- Mogę przeprosić jeszcze ładniej jeśli chcesz .. - tym razem uśmiechnął się cwaniacko
M- Nie trzeba. - wystawiłam mu język
Parę sekund jeszcze rozmawialiśmy i za chwilę on wrócił do chłopaków, a ja do Oliwii. Zaczęli znowu nagrywać. Cudowne mieli głosy aż miło się słuchało. Kiedy skończyli śpiewać do tego pomieszczenia wszedł ...


Koooniec :)

huhuhu :D Mamy już dziesiąty rozdział :D I jak podoba się ?! ;) Dziękuję za wszystkie komentarze oraz wyświetlenia :)) Jest mi bardzo miło gdy czytam te wszystkie komentarze ;* Kooocham Was moje kochane <3





Wszystkiego Naj, Naj, Najlepszego Niallku i żebyś żył nam 10000000000 lat i jeszcze dłużej :D


Zdjęcia do rodziału :




Chłopcy :D



292528_413817925311007_410195652339901_1635987_894064523_n.jpg

Harry i Maja :D



Maja :D








Oliwia :D

wtorek, 11 września 2012

Rozdział 9. :D


*nadal oczami Oliwii *

N- Jesteś cudowna.
O- Dziękuję. Ty też jesteś niczemu sobie..heh - lekko się zarumieniłam
N- Słuchaj...
O- Tak ?
N- Może to za szybko i pewnie nie odwzajemniasz tego, ale ... kocham cię. Nie mogę przestać o tobie myśleć odkąd  cię poznałem.
O- Ja ciebie też Niall.
N- Co ?!
O- Ja ciebie też kocham.
N- A więc chciałabyś być moją dziewczyną ?
Pocałowałam go w usta.
O- Taka odpowiedź wystarczy ? - uśmiechnęłam się cwaniacko
N- Zdecydowanie.
Znowu zaczęliśmy się całować. Trwało to niedługo, bo przerwałam i powiedziałam :
O- Obejrzymy zachód słońca ?
N- Oczywiście, kochanie.
Statek wracał już do portu, a nam tak czas szybko zleciał, że był już zachód słońca. Niall obejmował mnie od tyłu i staliśmy tak patrząc na zachód słońca. Później Horan odwiózł mnie pod dom. Pożegnaliśmy się oraz weszłam do środka. Wysłałam mu sms'a   ' Dobranoc. Kocham Cię xx ' na co szybko dostałam odpowiedź. ' Ja ciebie też kocham. Kolorowych  snów xx ' . Później poszłam się umyć, przebrać następnie postanowiłam wejść na twittera. W interakcjach miałam pełno wiadomości. Na niektóre coś odpisałam. Napisałam też na twitterze ' To był cudowny dzień. Bardzo ci dziękuję. Nigdy tego nie zapomnę. ' Kiedy zeszłam z laptopa zaczęłam się zastanawiać gdzie jest Majka. .Nigdy nie znikała bez słowa. Zaczęłam się naprawdę martwić. Wujek też nie miał bladego pojęcia gdzie jest. Trochę jeszcze poleżałam oraz zasnęłam. Rano kiedy się obudziłam jeszcze jej nie było.
' Co jest ? ' - zapytałam samą siebie w myślach po czym zadzwoniłam do Nialla. :
O- Cześć kochanie. Obudziłam cię ?
N- Cześć kotku. Nie, właśnie miałem do ciebie dzwonić.
O- Tak ?!
N- No tak. Nie chciałabyś pójść dzisiaj z nami na próbę ?
O- Z chęcią, ale wiesz mam jeszcze pytanie..
N- To super, a jakie to pytanie ?
O- Nie spałam może u was Majka albo chociaż była na chwilę ?
N- Niee i Harrego też nie było całą noc. Martwiliśmy się o niego, ale pewnie są razem, bo skoro obydwoje zniknęli w tym samym czasie ..
O- Mam taką nadzieję.
N- Przepraszam, ale muszę jeszcze iść się przygotować. To do zobaczenia.
O- Paa, to ja przyjdę do was za około godzinkę, ok ?
N- Ok . Paa, kocham cię.
O- Ja ciebie też kocham .
Poszłam pod prysznic, ubrałam się w to oraz siadłam sobie na łóżku i rozmyślałam.  Po jakimś czasie Maja przyszła, nareszcie. Przeprosiła mnie oraz zaczęła pytać jak było na randce z Niallem. Wszystko jej opowiedziałam. Widziałam, że się ucieszyła. Ja również zapytałam ją jak było z Harrym, gdzie byli i takie tam. Grzecznie mi wszystko opowiedziała ze szczegółami. Byłam z niej dumna. W końcu od takiego długiego czasu zaufała jakiemuś chłopakowi. Oby Harry tego nie zepsuł, bo nie wiem co mu zrobię. Od jej ostatniego związku to była istna tragedia jeśli chodzi o chłopaków. Jej były zdradzał ją z jakimiś dwiema dziewczynami. Była załamana. No, bo jak on mógł jej zrobić coś takiego zrobić. Po tym straciła kompletnie zaufanie do jakiegokolwiek kolesia na tej ziemii aż w końcu pojawił się Hazza, któremu nareszcie zaufała. Tylko na to czekałam. Chciałam żeby w końcu znalazła miłość, w której będzie szczęśliwa jak holera. To był właśnie ten moment, ta chwila i to wszystko dzięki Harremu. Zakochała się w nim na zabuj. Prędzej czy później i tak mi się do tego przyzna. Rozmawiałyśmy, rozmyślałyśmy oraz w końcu musiałam się zbierać do Nialla. Pożegnałam się z nią oraz udałam w stronę domu chłopaków. Miałam niedaleko, bo tylko parę domów dalej. Kiedy Niall mnie zauważył zaczął iść w moją stronę po czym pocałował mnie.
N- Witaj skarbie.
O- Heej :D
N- To jak ? Możemy już jechać ?
O- No pewnie.
Przywitałam się ze wszystkimi.
O- Heeej wszystkim :D
Z- No witaj księżniczko Nialla - poruszył śmiesznie brwiami
O- haha..jak tam Harry z Majką ?
Wszyscy wtedy wybuchnęli głośnym ' uuuu ' na co ja się tylko zaśmiałam.
H- No ten, no nic.
O- Nie jesteście razem ?
H- ...


Kooniec :)


Ten rozdział wyszedł jakoś tak nijako ..no nie ? Proszę was o szczerą opinię :)) Przepraszam, że tylko tyle napisałam i dodałam zdjęć, ale dzisiaj nie mam za bardzo czasu ;/ Muszę duuużo przepisać :( ( Jakby co to nie przez to że się zrywałam czy coś ;p )







Niall i Oliwia :D




:D

niedziela, 9 września 2012

Rozdział 8. :D


*Oczami Harrego *

Po pewnym czasie usnęła wtulona we mnie. Podobało mi się jak tak siedzieliśmy. Myślałem, że może jeszcze się obudzi, więc zaczekałem jakieś pół godziny, ale ona ani drgnęła, więc wziąłem ją na ręce oraz zaniosłem do namiotu aby było jej cieplej przytuliłem się do niej i przykryłem  nas kocem. Po jakimś czasie usnąłem.

*Rankiem, oczami Mai *

Obudziłam się wtulona w Hazzę. Nie wiem gdzie jestem, ale z tego co pamiętam to usnęłam przy ognisku z Loczkiem. Tata i Oliwia pewnie się martwią, bo nikogo nie poinformowałam gdzie idę. Oznacza to tylko jedno, mam przechlapane. Oby taty nie było w domu kiedy wrócę. Harry jeszcze spał. Słodko wyglądał zresztą jak zwykle. Musiałam wrócić do domu, więc chciałam jakoś wymknąć się z jego objęć tak aby go nie obudzić. Kiedy chciałam się podnieść Harry przyciągnął mnie do siebie.
H- Zostań jeszcze.
M- Nie mogę. Pewnie się martwią, bo nie mówiłam gdzie idę.
H- To chociaż cię odwiozę.
M- Nie trzeba ...
H- Ale chcę .
M- No dobrze. To pomogę ci szybko to posprzątać.
H- Ejejej. Ja cię tu zaprosiłem, więc ja to posprzątam, a teraz jedźmy szybko. Mam nadzieję, że nie będziesz miała przeze mnie żadnych kłopotów.
Poszliśmy do samochodu Harrego, który stał niedaleko na parkingu. Wsiedliśmy, podałam mu adres i udaliśmy się jak najszybciej pod mój dom. Strasznie się bałam, że będę miała szlaban czy coś.
H- oo, mieszkacie na tej samej ulicy co my. Tylko parę domów dalej. - wyszczerzył się
Już po paru minutach byliśmy na miejscu.
M- Dziękuję ci za wszystko. - musnęłam delikatnie jego policzek
H- To ja ci dziękuję.
Wyszłam z samochodu po czym weszłam szybko do domu. Starałam się wejść niezauważona, ale w progu przywitał mnie ... PIES ?! To było dziwne. Odkąd tu mieszkam jeszcze nigdy w tym domu..ani w Polsce ani w Londynie nie było psa... No chyba, że pluszowy xD Nigdy moi rodzice nie chcieli się na to zgodzić. Zaraz za tym psem przybiegł .. mój tata . Tego obawiałam się najbardziej .
T- Majka ?! Jak ja się o ciebie martwiłem !
M- Przepraszam.
T- To była twoja ucieczka z domu ?
M- Nie ! Po prostu umówiłam się z kimś i usnęłam tam.
T- Dobra. Ufam ci i teraz ujdzie ci to płazem, ale nigdy więcej nie znikaj na całą noc bez żadnego telefonu czy czegokolwiek ! Zrozumiano ?!
M- Tak. - przytuliłam go
Chciałam już iść na górę, ale
T- Co to za sweter ?!
No tak. Gapa ze mnie. Zapomniałam ją zdjąć. Najgorsze było to że pisało na niej ' Marry me Harry ' .
M- Ze sklepu, zwykły damski sweter.
T- Co to za Harry ?
M- Żaden Harry. Może zapomnimy o tej rozmowie .. i tym swetrze .. hmm ? - uśmiechnęłam się lekko
T- Dobra, zmykaj na górę do Oliwii.
M- A, właśnie .. Co to za pies ?
T- Golden Retriever.
M- Nie o to mi chodzi, przecież wiem, że to Golden Retriever, ale co ona tutaj robi ?
T- Przecież zawsze chciałaś mieć takiego !
M- Czyli jest moja ?
T- Tak !
M- Dziękuję ! - rzuciłam się na niego - Jak ma na imię ?
T- Misty. Wziąłem ją ze schroniska. Ma pięć lat . - uśmiechnął się
M- Nawet nie wiesz jak się cieszę !
No proszę. Myślałam, że dostanę szlaban (którego na szczęście nie dostałam :D ) , a dostałam psa ! Od małego zawsze chciałam mieć psa. Poleciałam na górę. W pokoju zobaczyłam Oliwię, która siedzi w pokoju. Tak jakby się czymś martwiła.
O- OO ! Majka ! Nareszcie ! Gdzie ty byłaś ?!
M- Z Harrym. Spokojnie. - uśmiechnęłam się
O- Martwiłam się, ale powiem szczerze, że masz fajny sweter ..haha - wyszczerzyła się
M- Wiem :D
O- Ale co wiesz ? Że się martwiłam czy że masz fajny sweter ?
M- haha.. to i to - wystawiłam jej język - Przepraszam, ale teraz opowiadaj jak było na randce z Niallem ?!

*Oczami Oliwii * wrócę do początku dnia w małym skrócie :)

Wczoraj umówiłam się z Niallem na dzisiaj o trzynastej. Byłam bardzo podekscytowana. Nie mogłam się już doczekać. W końcu wybiła trzynasta. Niall był punktualnie. Już gotowa zeszłam na dół. Wsiedliśmy do samochodu oraz udaliśmy się najpierw do kina. Poszliśmy na horror. Trochę dziwne jak na pierwszą randkę, ale obydwoje chcieliśmy tego. Podczas filmu bardzo się bałam w niektórych momentach. Wtedy przytulałam się do niego. Po seansie była godzina osiemnasta. Z Niallem poszliśmy w stronę plaży, a dokładniej na najbliższe molo. Niall wynajął statek, który był cały dla nas. Nie było żadnego dokładnego celu wyprawy. W pewnej części statku był  rozłożony koc z winem oraz różnym jedzeniem. Leciała też romantyczna muzyka. To co on przygotował było cudowne. Jedliśmy, piliśmy, rozmawialiśmy. Strasznie się do siebie zbliżyliśmy. W końcu Niall poprosił mnie do tańca. Tańczyliśmy ciągle się przytulając. Tylko lekko kołysaliśmy się na boki. Po jakimś czasie zaczęliśmy również rozmawiać ....


Koniec :)


A ten rozdział jak ? Może być ? Ten już tak troszkę bardziej mi się podoba, ale i tak nie jest taki jakbym chciała. Przepraszam za wszystkie błędy jakie zrobiłam i robię. Dziękuję za tyle wyświetleń i komentarze jakie czasami dodajecie :) Wiem, że jak jest rok szkolny to tym bardziej nie macie czasu na dodawanie komentarzy i w ogóle, ale mogę liczyć chociaż na jeden ? Bardzo proszę :* Będę ogromnie wdzięczna :* Z góry dziękuję i zapraszam na kolejne rozdziały :)








Misty :D



Niall :D



Harry :D





Harry i Maja :D




Maja i Oliwia :D