niedziela, 13 maja 2012

Louis cz.3 ♥

Imagine 2 część 3 : )

Spakowałaś się i pojechałaś na lotnisko. Na lotnisku tylko potwierdziłaś swoje bilety i poleciałaś do Warszawy. (znowu przykładowe miasto podałam). Po powrocie myślałaś ciągle o Lou. Kompletnie nie mogłaś o nim zapomnieć o tym jego uśmiechu, dowcipach, wygłupach i jak się o Ciebie martwił właściwie każdego dnia odkąd się spotkaliście. Brakowało Ci go tutaj, ale w końcu pomyślałaś sobie : "Trudno czas leci dalej i trzeba żyć dalej''. Następnego dnia spotkałaś się ze swoją najlepszą przyjaciółką w waszej ulubionej kawiarni. Tam wszystko jej opowiedziałaś dokładnie i po kolei. Później wpadłyście na pomysł, aby pójść razem do kina. Po drodze zauważyłaś jakiegoś chłopak, który miał bardzo podobną czapkę do Louisa . Nawet się nie zastanawiając podbiegłaś do niego z nadzieją, że to Louis. Niestety to nie był on, a ten chłopak nie wiedział o co chodzi i w końcu zaczął się z Ciebie śmiać. Twoja przyjaciółka zaraz do Ciebie podbiegła i powiedziała :
-Słuchaj dziewczyno ty masz jakąś obsesję na jego punkcie ? Zaraz, zaraz..ty się w nim najnormalniej zakochałaś !
Po tych słowach zaczęłaś się bardzo zastanawiać czy się nie zakochałaś w Louisie, który jest teraz tak bardzo daleko od Ciebie. Ale twoja przyjaciółka zaraz dodała :
-Nie martw się na szczęście pójdziemy jutro razem na koncert i tam też na pewna poznasz jakiegoś przystojniaka. ;)
*Następnego dnia*
Dzisiejszej nocy śnił Ci się Louis..znowu. Ten sen był jakby prawdziwy , ale gdy się obudziłaś byłaś zawiedziona, że to jednak tylko sen. Parę godzin po obudzeniu musiałaś zacząć szykować się na koncert. Byłaś trochę smutna, bo twoja najlepsza przyjaciółka będzie na tym koncercie ze swoim chłopakiem, a ty sama. Pomimo tego nie zamierzałaś im przeszkadzać. Uznałaś, że pójdziesz trochę dalej niż oni. Na koncert tym razem ubrałaś się w bluzkę na ramiączkach, spódnicę przed kolano, balerinki (bo chciałaś mieć wygodne buty, a po ostatnim koncercie nie było Ci za wygodnie w szpilkach), sweterek i swoją nową torebkę z Londynu. Zrobiłaś sobie delikatny makijaż i zadzwoniłaś do przyjaciółki, aby zapytać się czy jest gotowa oraz,  że już idziesz przed wejście. Koleżanka załatwiła Wam bilety jakieś cztery rzędy od sceny. Pomyślałaś, że trochę szkoda no, ale mówi się trudno. Koncert zaczął się i poszliście razem w trójkę na swoje miejsca. Przed rozpoczęciem koncertu, zespół powiedział widowni, że ma małą niespodziankę szczególnie dla jednej osoby, która jest tu teraz. Byłaś bardzo ciekawa o kogo chodzi (zresztą jak każdy). Po około godzinie nadszedł czas na niespodziankę. Nagle na scenie pojawił się zespół 1D ^^ Wszyscy zaczęli krzyczeć z radości, a ty gdy ich zobaczyłaś własnym oczom nie wierzyłaś. Louis na scenie zapowiedział dla kogo piosenka. Gdy wypowiedział twoje imię bardzo się ucieszyłaś, a co najlepsze powiedział, że w tej piosence jest wszystko co chce i chciał Ci przekazać. Oczywiście napisał tą piosenkę sam..specjalnie dla Ciebie. Gdy to śpiewał zaprosił Cię na scenę. Weszłaś tam i podczas tej piosenki trzymaliście się za ręce. Ty oczywiście miałaś łzy w oczach ze wzruszenia. Twoja przyjaciółka była przekonana, że wszystko się dobrze zakończy. Skończyła się piosenka. Louis na koniec powiedział Ci :
- Dostałem twój list od pielęgniarki.
Ty natychmiast się wtrąciłaś i powiedziałaś :
-Ale jak to..przecież prosiłam tą pielęgniarkę żeby do mnie zadzwoniła jak otrzymasz list.
On wtedy wytłumaczył Ci, że poprosił ją, aby do Ciebie nie dzwoniła, bo chciał zrobić Ci niespodziankę. Opowiedział o tej całej historii chłopakom i bardzo chcieli Cię poznać więc ich zabrał ze sobą. :D Ale w jednym miał racje zrobił Ci ogromną niespodziankę, ale to nie koniec. Zaraz klęknął przed Tobą na oczach tylu ludzi i zapytał:
-Bardzo Cię kocham...(krótki wdech i wydech)Czy chciałabyś zostać moją żoną ?
Ty po tych słowach rzuciłaś się na niego i wtuliłaś się w niego oraz wykrzyczałaś z radości :
- Ja też Cię bardzo kocham  i chcę być z Tobą do końca życia.
Louis : -Czyli się zgadzasz ?- zapytał dla upewnienia
Ty -Oczywiście, że TAK :D -odpowiedziałaś bez zastanowienia
Po krótkiej chwili zaczęliście się namiętnie całować, a cała publiczność zaczęła Wam bić brawa. Bardzo się cieszyli, że mogli zobaczyć zaręczyny takiej gwiazdy ^^ Po paru tygodniach zamieszkaliście razem w Londynie i z chłopakami z zespołu :D ♥


Koniec. Podobało się ? Mam pisać kolejne imaginy ? Proszę napiszcie w komentarzach :)


3 komentarze:

  1. bardzo fajne podoba mi się:)ja też się zareklamuje: 1d-infection-imaginy.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Trochę dziwne to nawet nie była jego dziewczyna, a spytał się czy chce być jego żoną i znali się bardzo krótko z 1 miesiąc!!!!!

    OdpowiedzUsuń