środa, 19 czerwca 2013
#23
Po całym zdarzeniu nad basenem poszłam do domu cała przemoczona, gdyż zapomniałam wziąć ręcznik. Jednak, nie poszłam od razu do pokoju po niego, lecz zaszłam jeszcze do kuchni. Miałam ogromną ochotę na lody . Zajrzałam do zamrażarki.
Nie znalazłam tam nic co bym chciała zobaczyć. Spojrzałam również do lodówki, by wiedzieć czy w domu jest cokolwiek do jedzenia. Tam też nic nie znalazłam. Postanowiłam więc wybrać się na jakieś zakupy, bo inaczej umrzemy wszyscy z głodu. W lodówce były istne pustki.
Pobiegłam na górę. Wzięłam szybki prysznic, wysuszyłam włosy, zostawiłam je rozpuszczone oraz zrobiłam sobie lekki makijaż. Z walizki wyciągnęłam ten zestaw. Zrobiłam przed lusterkiem parę drobnych poprawek i byłam gotowa, aby iść na zakupy. Zbiegłam po schodach na dół do salonu, gdzie mieściły się drzwi od tarasu.
- Chłopaki ! Jak coś to wychodzę ! - krzyknęłam na tyle głośno, aby mnie usłyszeli
- Gdzie idziesz ?! - oburzył się Lou
- Do sklepu !
Harry i Louis spojrzeli po sobie porozumiewawczo oraz znów całą swą uwagę skupili na mojej osobie.
- Ale uważaj na siebie ! - krzyknął Haz
Przewróciłam wymownie oczyma i skierowałam się ku wyjściu.
Wychodząc z podwórka willi chłopców zaczęłam czuć niepewność w kroku. Jak gdyby ktoś mnie śledził. Odwróciłam się. Na szczęście nikogo za mną nie było. Stres jak i strach był bardzo odczuwalny w tamtym momencie. Potężnie się bałam, że zaraz coś się wydarzy. Czułam, iż ktoś mnie obserwuje, lecz za każdym razem kiedy spoglądałam za siebie nikogo nie widziałam.
Mini supermarket znajdywał się niecałe dziesięć minut drogi od domu chłopców, więc szybko dotarłam.
Wchodząc do sklepu poczułam ogromną ulgę. Wiedziałam, iż tam nic nie zagraża memu życiu, gdyż było tam pełno ludzi.
Chodziłam alejkami wybierając kolejno poszczególne produkty spożywcze. I znów to samo. To samo uczucie jakby ktoś wciąż mnie obserwował.
Tym razem nie odwracałam się, tylko starałam zająć zakupami.
Przechodząc obok gazet dostrzegłam na paru dziwne tytuły na pierwszej stronie, na przykład :
'' Harry Styles potrafi tylko zdradzać ? '' ; '' Czy Harry Styles ma DWIE nowe dziewczyny ? ''
i wiele innych podobnych. Do tego dane były moje zdjęcia jak się całujemy przed moim dawnym domem i jakiejś blondyny, którą widziałam pierwszy raz w życiu.
Z ciekawości wzięłam jeden egzemplarz. Byłam pod wrażeniem jak fotoreporterzy potrafią być wścibscy. Nigdy nie chciałam znaleźć się w gazecie pod takim nagłówkiem i to na pierwszej stronie !
Kontynuowałam swe zakupy. Znów takie samo uczucie. Miałam ochotę wydrzeć się na całe pomieszczenie, aby w końcu to ustało, ale po krótkich przemyśleniach doszłam do wniosku, iż nic by to nie dało. Kiedy miałam już w miarę wszystko, czego potrzebowałam, poszłam stanąć w kolejce do jednej z otwartych kas.
Czas tam spędzony dłużył mi się niesamowicie, gdyż w kolejce stało sporo ludzi. Były w niej również starsze osoby przez co było jeszcze gorzej.
Kłócili się z kasjerami o byle co, co doprowadzało mnie do szału. W tamtym momencie żałowałam, iż nie poszłam z którymś z chłopaków. Przynajmniej miałabym z kim porozmawiać, a czas napewno leciałby znacznie szybciej.
W końcu po chyba piętnastu minutach doczekałam się. Zapłaciłam należną sumę, zapakowałam zakupy w siatki oraz udałam się ku wyjściu ze sklepu. Niestety me torby były bardzo ciężkie, ale musiałam sobie poradzić sama.
Zrobiłam parę kroków, a obok mnie pojawiło się mnóstwo fotoreporterów. Flesz porażał moje oczy. Chciałam jak najszybciej stamtąd uciec, lecz nie dało rady, było ich zbyt dużo wokół mnie.
Każdy zadawał inne pytania dotyczące różnych tematów. Jedno pytanie usłyszałam jak i zrozumiałam najlepiej :
- Czy jesteście z Harry'm parą ?
Wkurzyli mnie. To już nie można mieć bardzo bliskiego przyjaciela ?! Nie mogłam dłużej tego słuchać przez co wybuchłam.
- Tak, jesteśmy razem i nic wam do tego ! Powinno was to gówno obchodzić za przeproszeniem ! Wyprzedzę wasze kolejne pytanie ..nie, on mnie NIE zdradza. - podkreśliłam to słowo
Umilkli. Nie wiedzieli jak zareagować, gdyż pewnie ich zaskoczyłam.
Sama nie wiem dlaczego powiedziałam, iż jesteśmy razem, skłamałam. Jak ja z tego teraz mam się wykręcić ?!
Pewnie ..co ja gadam, napewno czeka mnie bardzo poważna rozmowa z chłopcami, aż się boję, szczególnie reakcji Harry'ego.
Nagle usłyszałam czyjś ochrypły głos, który zmierzał w moją stronę. Był to Harry. Z jednej strony bardzo się ucieszyłam, a z drugiej serce zaczęło bić jak oszalałe.
' A jeśli on to usłyszał ?! ' - myślalam zaniepokojona
Chociaż .. i tak się dowie i to w tak bliskim czasie.
Podszedł do mnie, szepnął do ucha :
- Chodźmy stąd, trzymaj się bardzo blisko mnie.
Skinęłam twierdząco głową. Harry wziął ode mnie torby z zakupami, złapał moją rękę i poszliśmy w stronę jego samochodu. Tylko nieliczni paparazzi za nami poszli ten kawałek drogi. Wsiadłam do auta, a Harry w tym czasie spakował zakupy do bagażnika.
- No, no. Mówiłem ci, że będziesz już niedługo sławna, a jak paparazzi za tobą biegają, huhu - zażartował
Spiorunowałam go wzrokiem.
' Zabiję, no zabiję ' - myślałam
- W ogóle skąd się tu wziąłeś !? - zapytałam zażenowana
- Czekałem dość długo aż wyjdziesz stamtąd, ale kiedy zobaczyłem ile zleciało się dziennikarzy odczekałem chwilę. Potem, gdy zobaczyłem, że niezbyt sobie tam bidulko radzisz poszedłem cię uratować - oznajmił ze spokojem w głosie
- To ..to..t-to wszystko widziałeś i nic nie zrobiłeś ?! - jąkałam się krzycząc
- No przecież poszedłem do ciebie.
Wpatrywałam się w niego wkurzona, a on tylko lekko miał uniesione kąciki ust.
- ugh ..nie mogłeś wcześniej zareagować ?! - krzyknęłam
- Chciałem dać ci szansę wykazania się.
- Nie, dziękuję. W takich momentach wolę się nie wykazywać.
' Wykazać się, no i się kurwa wykazałam mówiąc, że jesteśmy razem ' - przypomniałam sobie co im powiedziałam
- A może powiesz mi co takiego im powiedziałaś, bo w pewnym momencie nieźle się zaskoczyli - zapytał zaciekawiony
- Nic. - oznajmiłam szybko, uciekając od odpowiedzi
Ruszyliśmy w stronę domu. Nie minęło nawet pięć minut, a my już dotarliśmy na miejsce.
Harry zabrał siatki do domu, a ja zirytowana całą sytuacją sprzed sklepu weszłam do domu mocno waląc drzwiami, tym samym zamykając Loczkowi drzwi przed nosem.
- Spokojnie, bez nerwów. Przecież nic się nie stało. - powiedział Haz
- Tak, to było dłużej na to wszystko patrzeć i mieć pewnie przy tym niezły ubaw - krzyknęłam z wyrzutem
- Powie nam ktoś co się stało ? - zapytał Liam
- Niech wytłumaczy ci pan Harry Styles ! - krzyknęłam
- Tak w ogóle to chodźcie na pizzę ! - krzyknął Niall
- Gdzie jest Louis ? - zapytałam już łagodnie
- Wyszedł gdzieś, ale zaraz wróci - odpowiedział Daddy
- To ja idę do siebie - oznajmiłam
Pomknęłam po schodach szybko na górę.
Weszłam do swojego pokoju. Stanęłam na środku zastanawiając się co mogę zrobić.
Przypomniałam sobie, że muszę jeszcze rozpakować walizki, więc też za to się wzięłam. Zajęło mi to około godzinę. Zrobiłam sobie szybki prysznic, ubrałam pidżamę. Chciałam porozmawiać z Lou dlatego też udałam się do jego pokoju. Były tam pustki, żadnej żywej duszy.
Postanowiłam, iż jutro z nim porozmawiam. Udałam się do siebie, położyłam na łóżku i po chwili usnęłam ze zmęczenia.
***********************************************************************
I jak wrażenia po 23 rozdziale ? :>
Proszę o szczere komentarze :)
Osobiście uważam, iż jest meeega dupny ;/
Miałam go dodać wczoraj, ale już nie zdążyłam ...przepraszam ;**
Dziękuję za komentarze <3
Do następnego xx
Lena :
Daddy :
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
to było MEEEEEEEGA! już umieram z ciekawości, co z tego wyniknie xd i kim jest ta cała blondynka? czekam na więcej! ;*
OdpowiedzUsuńZgadując blondynka to będzie pewnie Swift ;D Ale bardziej mnie ciekawi jak wyjdzie z sytuacji Lena : )
OdpowiedzUsuńO matkoo ! *-* GENIALNE ! *O* Dobrze, że Lena powiedziałA paparazzi, że jest z Harrym *-*Styles się na pewno nie wkurzy, jak już to ucieszy *u*
OdpowiedzUsuńCzekam na NN ;* Weenyyy<33333333333
Zajebiste!! Uhuhu ale się dzieje ;3
OdpowiedzUsuńCiekawe co to będzie w 24? Już nie mogę się doczekać *__*
Pozdrawiam ^.^
Przepraszam Cie, skarbie, ale na prawdę nie mam czasu. Raczej chirurg nie pozwoli mi pisać komentarzy podczas badań. Tak wiec: Jest świetnie i dawaj szybko kolejny mój ty crazy mofos♥♥♥
OdpowiedzUsuńyouaremydefinitionofhappinesss.blogspot.com
hesaiditwouldbeforever-liar.blogspot.com
Super ;*
OdpowiedzUsuńCzekam nn <3
http://karolinatommo99.blogspot.com/
Świetne!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa reakcji Harrego, oj będzie się działo, już nie mogę się doczekać next :)
Nie przesadzaj :) Rozdział jest świetny :) Ciekawi mnie kim jest ta blondyna i w jaki sposób Harry dowie się o tym co powiedziała Lena :) Czekam na nexta :)
OdpowiedzUsuńhttp://maszjednozyciewykorzystajje.blogspot.com/
Uwielbiam twojego bloga *.*
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa, co powie Harry jak się dowie, co Lena powiedziała reporterom :O
Czekam na next i życzę wenki :)
livewhilewereyoungbk.blogspot.com
Fajny ale trochę krótki..
OdpowiedzUsuńCzekam na nn
Ale bomba xdxd
OdpowiedzUsuńCzytając początek nie spodziewałam się, iż imagin będzie taaaki cudny :***
Zaskoczyłaś mnie...
Hazza jest śmieszny, jestem ciekawa co bd dalej xdxd
Co się wydarzy, gdy dowie się że powiedziała, iż są razem?
Piszzzzz!!!!!
-------------
najlepszepolskieimaginyonedirection.blogspot.com
Rozdział cudowny *_* nawet nie wiem jak to opisać słowami.Piszesz świetnie :) kocham tego bloga. Normalnie jak Cię kiedyś spotkam,to ja chce Twój autograf. Jestem Twoją wielką fanką :) Tak i znowu to samo... chciałabym napisać jakiś taki długi i motywujący komentarz,ale nie jestem chyba w tym za dobra :) Zastanawia mnie jak Lena wybrnie z tego :) Życzę wenyy i kocham Cię <3
OdpowiedzUsuńŚwietny.
OdpowiedzUsuńCiekawe kiedy Lena przyzna się chłopakom co powiedziała fotoreporterom czy sami dowiedzą się z telewizji czy internetu.
Czekam na kolejny.
+ Zapraszam do mnie.
Super ^^
OdpowiedzUsuńCzekam nn ;*
http://karolinatommo99.blogspot.com/