niedziela, 3 czerwca 2012

Zayn ♥



Imagine 10 : )



Chodzisz z Zaynem już od roku. Bardzo się kochaliście. Wszędzie chodziliście razem i właściwie to chyba wszystko robiliście razem. Chłopcy trochę Wam zazdrościli, ale cieszyli się Waszym szczęściem. Któregoś dnia mieliście wyjść razem na imprezę, ale przed nią nastąpiła ostra wymiana zdań. Ty już nie wytrzymałaś, zaczęłaś płakać i wybiegłaś z domu. Chciałaś przebiec przez ulicę, ale nie zauważyłaś, że nadjeżdża samochód. Zostałaś potrącona, a Zayn widział to wszystko. W jednej chwili napłynęły mu łzy do oczu,  a zarazem całe jego życie w jednej sekundzie zamieniło się w piekło, bo myślał, że straci Cię na zawsze. Podbiegł do Ciebie i zaraz zadzwonił po karetkę. Chłopaki byli przy Tobie i przy nim, iż akurat wracali z zakupów. Żałował, że pozwolił Ci wyjść, i że pokłóciliście się właściwie o nic. Po 5 minutach przyjechała karetka. Wszyscy pojechali do szpitala razem z Tobą. Musiałaś mieć operację. Zayn strasznie się o Ciebie bał. Siedział cały czas przy Tobie . Po paru godzinach operacja udała się i Malik podszedł do lekarza i zapytał :
Z- Panie doktorze i co z nią ?
Lekarz - Będzie żyła, ale jak na razie jest w śpiączce i nie wiemy kiedy dokładnie się obudzi.
Po tych słowach Mulat zrobił się cały blady. Chłopaki pocieszali go, że to nie jego wina. On wiedział, iż to on zaczął kłótnię. Modlił się, abyś tylko z tego wyszła i żeby było jak dawniej.

*2 miesiące później*

Tego dnia było bardzo słonecznie. Zayn jak zwykle siedział przy twoim łóżku z myśłą, że w końcu się obudzisz. Codziennie przynosił Ci nowy bukiet kwiatów. Chłopaki strasznie się o niego martwili. W ciągu tych dwóch miesięcy na żadnym koncercie go nie widziano no, ale cóż nikt mu się nie dziwił. Każdy go wspierał. Było południe. Otworzyłaś oczy, a  w tym momencie Zayn zobaczył to. W jednej sekundzie napłynęły mu łzy do oczu, ale nie rozpłakał się...był twardy. Szybko pobiegł po lekarza. Zbadał Cię i zostawił samych .  Zapytałaś Malika, bo wiedziałaś, że od niego wszytskiego się dowiesz :
T- Co się stało ? Gdzie ja jestem ?
Z- Miałaś wypadek, wpadłaś pod samochód. Teraz jesteś w szpitalu. Byłaś dwa miesiące w śpiączce. Pamiętasz kim ja jestem ? - gdy o to pytał, bał się uzyskać odpowiedzi
T- Tak, jesteś Zayn. Jesteś moim chłopakiem i chyba się pokłóciliśmy. A tak poza tym to dziękuję za piękne kwiaty.
Z- Ojejku, nie wyobrażasz sobie jak się cieszę, że mnie pamiętasz ! Siedziałem z Tobą przez te dwa miesiące i martwiłem się, że stracę Cię na zawsze . - odetchnął z ulgą
T- Chciałam Cię  przeprosić.
Z- Ty mnie ? Ale za co ? - zapytał ze zdziwieniem
T- Za to, że opuściłeś tyle koncertów, za naszą kłótnię, za tyle problemów ile Ci stworzyłam. Jeszcze za to, że zmarnowałam Ci dwa miesiące życia . Bardzo przepraszam. -w jednej sekundzie zaczęłaś płakać
Zayn wytarł twoje łzy i powiedział :
Z - Zwariowałaś ! Nie żałuję niczego oprócz naszej kłótni. Błagam wybaczysz mi ?! To wszystko moja wina, nie twoja.
T- Ja Ci wybaczyłam. Kocham Cię !
Z- Ja Ciebie bardziej. :)
T- Nie, ja Ciebie bardziej .
Zayn nie chciał się z Tobą kłócić, więc czule Cię pocałował i przytulił . Po paru dniach wyszłaś ze szpitala oraz było jak dawniej.



Koniec  ♥


Podobało się ? Piszcie komentarze, bardzo Was o to proszę..zresztą jak zawsze :D Dziękuję Wam za tyle wejść :) Kocham Was ♥ Następny pojawi się za niedługo ;)

Na koniec zdjęcie Malika ♥

Zayn Malik

1 komentarz: