sobota, 30 czerwca 2012
Rozdział 11 : )
N- Nie skrzywdź jej !
H- Nie zamierzam, bo naprawdę ją kocham ..
N- Cieszę się, że nareszcie jesteście razem, ale pamiętaj ja i tak ją bardziej kocham ;p
H- No ja też się cieszę ! Ale kochać, to ja ją bardziej kocham ;p
N- Dobra niech Ci będzie wygrałeś ! ;p Ty ją kochasz w inny sposób i ja też :) Może być ?
H- woow, pierwszy raz poszłaś ze mną na ugodę. Gratuluję robisz postępy :) A tak w ogóle to jak z Louisem ?
N-A jak ma być ?
H- No wiesz widać, że ty jemu się podobasz, a on Tobie !
N- Mhmm..na pewno
H- Ty już mi tu nie kituj, bo ja również mam oczy, a Lou znam za długo żeby nie wiedzieć czy się zakochał ;p No tak :)
N- Dobra, zbierajmy się, bo już jest późno. Na serio, została tylko godzina ! Chłopaki zbierajmy się !
Wszyscy- No to wychodzimy !
Po krótkim czasie wzięliśmy nasze walizki i weszliśmy do środka. Na lotnisko dojechaliśmy po 20 minutach . Czekaliśmy na odprawę. Nagle przyszedł mi sms . Nie miałam pojęcia od kogo, ale odebrałam i zobaczyłam na wyświetlaczu '' Filip '' . Sms brzmiał tak : ''Kocham Cię ! Wróć do mnie proszę. Nie mogę bez Ciebie żyć, strasznie za Tobą tęsknię . Zaczniemy od nowa ? '' . Na widok treści sms'a zbladłam i wybuchłam niepochamowanym śmiechem . Chłopaki skrzywili się i Lou zapytał mnie :
L- yyy... Czy wszystko dobrze ? Od kogo dostałaś sms jeśli mogę spytać ?
N- Od mojego byłego chłopaka.
L- I co napisał ?
N- Jest żałosny .
Po wypowiedzianych słowach pokazałam mu treść sms'a . Spojrzał na mnie i nie widział jak zareagować, więc zapytał :
L- Chciałabyś do niego wrócić ? - zapytał ze smutkiem w głosie
N- Niee!! No coś ty ! Nie kocham go !
Ja na niego dziwnie się spojrzałam i odpisałam na jego oczach : '' Słuchaj, mówiłam Ci, że z nami koniec ! Nie interesujesz już mnie ! Cokolwiek byś zrobił NIGDY do Ciebie nie wrócę ! Nie kocham Cię i nie pisz już do mnie nigdy więcej ! '' Louis kiedy zobaczył co napisałam od razu poprawił mu się humor i uśmiechnął się do mnie oraz pocałował delikatnie w policzek. Louis zaraz zapytał :
L- Naprawdę nie chcesz już z nim być ?
N- Nie, nie po tym co mi zrobił ! Zresztą mam go gdzieś . Już mi na nim nie zależy .
Po króciutkiej rozmowie uśmiechnęliśmy się do siebie i weszliśmy na pokład samolotu. Pierwszym miastem była Barcelona . Lecieliśmy bardzo długo . Nigdy nie byłam w Hiszpanii, ale zawsze chciałam tam lecieć i zobaczyć jak tam jest. Podczas drogi widziałam, że Karolina chyba jakieś dwa razy wymiotowała . Chłopaki spali, więc podeszłam do Karoliny i zapytałam :
N- Słuchaj walnę prosto z mostu. Jesteś w ciąży ? Wiesz, że mi zawsze możesz wszystko powiedzieć..
K- A więc... Podejrzewam to właśnie. Okres mi się spóźnia już jakiś tydzień. - zaczęła płakać
N- Kochanie, wszystko będzie dobrze..pomogę Ci jak będziesz chciała. :)
K- Dziękuję nie wiem co bym bez Ciebie zrobiła. Ale jeżeli on nie chce tego dziecka ?
N- Harry ? On bardzo chciał by mieć dzieci !
Nagle obudził się Hazza . Zobaczył, że Karolina płacze, a ja dałam mu znak, aby tu przyszedł . Podszedł Loczek i chciał ją przytulić, ale ja jeszcze jej szepnęłam na ucho :
N- Jak będzie jakiś tak jakby przystanek czy coś podobnego to kupię Ci test ciążowy i się upewnisz..hmm ?
K- Dziękuję ,jesteś kochana.
N- To dobrze, a teraz oddaję Cię w ręce Hazzie. - uśmiechnęłam się do nich i poszłam do Lou, który spał. Byłam strasznie wykończona, więc położyłam się na jego ramieniu i zasnęłam . Harry w tym czasie podszedł do Karoliny, przytulił ją mocno i zapytał :
H- Co się stało ?
K- Harry, bo ja..jaa.. chyba jestem w ciąży ! - wybuchnęła głośnym płaczem
H- Co ?
K- Tak, dobrze słyszałeś..
H- Alee..
Koniec :)
No i mamy kolejną część. Mam nadzieję, że się podobało ;) Komentujcie :D Kolejna część niedługo:)) Kocham Was :**
Barcelona <33
Natalia i Karolina
Harry i Karolina
Chłopcy :))
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
aww <3 :D ..proszę dodaj kolejny jak najszybcieej! :)
OdpowiedzUsuń