poniedziałek, 8 października 2012

Rozdział 22. :D


' H- Właściwie to ...
- Tak ?
H- ... '


H- Właściwie to już się z kimś spotykam.
- uuu ... szybko.
H- Serce nie sługa.
- Wczoraj byliście na plaży, prawda ?
H- Tak. - uśmiechnął się
Nie mogłam dłużej słuchać tego co on mówił. Po prostu nie potrafiłam. Jednak miałam rację, że był to Harry. Pobiegłam szybko do swojego pokoju, zamknęłam się, zsunęłam na ziemię i zaczęłam znowu płakać jak małe dziecko. Oliwia wiele razy pukała do mnie żebym jej otworzyła, ale nie zrobiłam tego. Nie miałam ochoty teraz z nikim gadać. Wystarczyło mi tylko ciepłe powietrze wlatujące do mojego pokoju przez otwarty balkon.

*Oczami Louisa *

Program wreszcie się skończył. Teraz to żałuję iż powiedziałem Majce aby to oglądała. Znaczy i tak by się dowiedziała, ale przynajmniej jeszcze nie teraz. Musiałem teraz odratować chociaż trochę sytuację.
L- Harry !
H- No ? Co tam Louis ?
L- Czy Ciebie kompletnie porąbało ?!
H- Ale o co Ci chodzi ?!
L- Musiałeś to mówić ?!
H- Ale co ?
L- Że masz jakąś nową !
H- Niby czemu miałem tego nie mówić, skoro to prawda ?
L- Nie noo, gratuluję. Nagle jesteś taki szczery ze wszystkimi, a pomyślałeś, że na przykład Majka mogła to oglądać ? Dlaczego z nią nie jesteś szczery, z najbliższą osobą do tej pory ? Nie wiem o co chodzi, ale wiem, że coś ukrywasz...
Nie odpowiedział nic. Musiałem mu nieźle dowalić tymi słowami skoro nie wiedział co powiedzieć. Szedł korytarzem, ale po chwili się odwrócił i powiedział mi :
H- To wszystko tak naprawdę nie jest takie jak sobie myślicie i takie proste ...
Znów się odwrócił oraz poszedł dalej. Nie mogłem już nic do niego powiedzieć, bo po prostu koleś już nieźle mnie dzisiaj wkurzył. Tak, jestem jego najlepszym przyjacielem i to się nie zmieni...zawsze będzie dla mnie kimś ważnym, ale teraz muszę stanąć w obronie Majki, bo tak naprawdę to on skończył ten związek tak po prostu, nagle. Nie wiadomo dlaczego ani ... no właśnie nie wiadomo nic tak naprawdę. Majce też nie jest przecież z tym łatwo, bo co ona ma powiedzieć ? Po chwili zdecydowałem iż jednak pojadę do Mai. Nie chciałem jej niby zawracać głowy, ale miałem wyrzuty sumienia, że to przeze mnie usłyszała. Już po kilkunastu minutach byłem u niej pod domem. Wszedłem i słyszałem tylko Oliwię, która krzyczała do Majki aby ta otworzyła drzwi oraz z nią pogadała. Słyszałem tylko jak płacze. Zacząłem się o nią bać, że może wymyśleć coś głupiego. Najgorsze było jednak to iż była to tylko i wyłącznie moja wina. Ten fakt dobijał mnie najbardziej.
L- Oliwia ! Co się dzieje ?
O- Po tym wywiadzie ... pobiegła do pokoju i nie chce mi otworzyć  !
L- Ona ma balkon ?
O- Tak. Ale co ty chcesz zrobić ?
L- Zobaczysz ! Ale nie martw się. - uśmiechnąłem się do niej
Szybko wybiegłem z pomieszczenia oraz wszedłem na drzewo, które na szczęście prowadziło swoimi gałęziami między innymi do jej pokoju. Miałem farta, że te gałęzie były dosyć grube. Gdy byłem już właściwie przy balkonie, wskoczyłem na niego. Szybko wszedłem do pokoju oraz przytuliłem Maję. Ona na mój widok widać iż była zdziwiona, ale nie miała siły nic powiedzieć. Rozumiałem ją. Sam bym był pewnie w totalnej rozsypce. Nie mogłem na ną tak patrzeć kiedy widziałem, że ona tak cierpi, ale nie potrafiłem chyba jej pomóc. To było dobijające ...
Po chwili usnęła. Zaniosłem ją do jej łóżka. Już miałem iść stamtąd, ale ona :
M- Proszę, zostaniesz ze mną ?
L- Tak, ale śpij już - uśmiechnąłem się i pocałowałem ją w czoło
Ona tylko leciutko się uśmiechnęła i zasnęła. Przez ostatni czas Maja jest w tragicznym stanie, ale to to już chyba każdy z jej bliższych znajomych wie. Musi się chociaż  trochę ogarnąć do jutra, bo jej tata wraca do domu. Nam za niedługo kończy się trasa oraz w końcu po tak długim czasie możemy wrócić do Londynu. Już nie mogłem się doczekać kiedy znowu zobaczymy naszych znajomych stamtąd. Po pewnym czasie zrobiłem się jakiś senny, więc położyłem swoją głowę na poduszce obok Majki i usnąłem.

*Oczami Mai * godzina 19.00 *

Gdy się obudziłam kompletnie byłam zdezorientowana. Jakoś tak zawsze mam kiedy zasnę w ciągu dnia. Wydaje mi się, że spałabym dłużej, ale obudziło mnie jakieś głośne  zachowanie kogoś na dole. Na początku pomyślałam iż była to Oliwia. Postanowiłam sprawdzić moje przypuszczenie. Chciałam się wręcz zerwać z łóżka, ale nie mogłam gdyż coś, a raczej ktoś obejmował mnie mocno w pasie. No cóż, zapomniałam, że poprosiłam Louisa aby został ze mną. Kurde muszę dać mu w końcu święty spokój, bo tylko zawracam mu niepotrzebnie głowę. On i tak ma na głowie pewnie pełno swoich spraw, a ja wkroczyłam mu na drogę oraz jeszcze bardziej we wszystkim mieszam. Ciągle się zastanawiam dlaczego Harry po naszym rozstaniu poświęcił dla mnie swojego tweeta i to po moim zniknięciu. Może to i głupie, ale dla mnie znaczące. Z drugiej strony to tylko tweet na twitter'ze, a dla mnie głupia nadzieja na powrót do siebie. Jak zwykle głupia ja coś sobie wmawiam, a później mam pełno rozczarowań, których nie znoszę, zresztą jak pewnie większość. Po cichu wyszłam z łóżka, przykryłam Louisa jakimś kocem aby było mu cieplej, zamknęłam po sobie drzwi od pokoju oraz skierowałam się na dół w miejsce, z którego wydobywały się jakieś odgłosy. Przekraczając próg zobaczyłam ...

Kooniec :)

Szczerze ? To byłam pewna, że dzisiaj nie dodam rozdziału, ale jednak wyrobiłam się :D Mam nadzieję, że się cieszycie :) Podoba Wam się to opowiadanie, ten rozdział ? Powiedzcie szczerze, prooszę :) Następny rozdział nie wiem czy nie będzie z opóźnieniem, ale to jeszcze nie jest pewne .. 
Miłego tygodnia, kocham Was <3




Maja :)



Maja i Louis :D



Louis :D

3 komentarze:

  1. A gdzie sie podziewa nasz Hazzy?!!? Ciagle Lou i Lou ;) nie przeszkadza mi to ale chce sie dowiedziec prawdy w koncu !!!! A ozdzial genialny!!:** kiedy next? ;* Tynka.

    OdpowiedzUsuń
  2. A gdzie sie podziewa nasz Hazzy?!!? Ciagle Lou i Lou ;) nie przeszkadza mi to ale chce sie dowiedziec prawdy w koncu !!!! A ozdzial genialny!!:** kiedy next? ;* Tynka.

    OdpowiedzUsuń
  3. A gdzie sie podziewa nasz Hazzy?!!? Ciagle Lou i Lou ;) nie przeszkadza mi to ale chce sie dowiedziec prawdy w koncu !!!! A ozdzial genialny!!:** kiedy next? ;* Tynka.

    OdpowiedzUsuń