piątek, 12 października 2012

Rozdział 24. :D



'Po naszej rozmowie poszłyśmy się z Oliwią umyć oraz spać, aby być na jutro wypoczętym ...'


Gdy wstałam ustaliłam sobie jeden cel na dzisiejszy dzień ' w ogóle nie płakać ' . Spojrzałam w lustro. Nie wyglądałam najlepiej. Poszłam się umyć. Chciałam doprowadzić się do normalnego stanu. Po kąpieli zaczęłam szykować się na dzisiejszy dzień, który miałyśmy spędzić razem. Nikt ani nic nie może zepsuć mi tego dnia. Ubrałam się w to , związałam włosy w niezdarnego koka oraz zeszłam na dół. Siedziała już tam Oliwia ubrana w to, rozmawiająca z moim tatą przy śniadaniu.
T- O, witaj kochanie - uśmiechnął się szeroko - wyspałaś się ?
M- Hej Wam, a wyspałam, wyspałam - wyszczerzyłam swoje białe ząbki
O- Widzę, że ktoś tu ma dobry humor ? - poruszyła śmiesznie brwiami
M- A no mam.
T- Co dziś robicie  ?
M, O- Zakupy ! - wybuchnęłyśmy śmiechem
T- Żałuję, że spytałem. Ja nawet nie chcę wiedzieć ile wy wydacie na to wszystko pieniędzy.
O- Oczywiście wujku. Zadbamy o to abyś nie dowiedział się nigdy o dzisiejszych paragonach.
T- ooo! Jakie wy miłe jesteście . - uśmiechnął się - Dobra, ja spadam do pracy, paa.
O, M- Miłego dnia ! Pa !
Kiedy tata wyszedł z domu ja szybko posprzątałam po śniadaniu, a Oliwia poszła trochę poprawić swój wygląd. Dla mnie to ona wyglądała idealnie, no ale nie ma to jak ' uparta Oliwia '  . Nic jej się wtedy nie dało przetłumaczyć do tej jej główki. Po godzinie nareszcie mogłyśmy iść na wymarzone zakupy. Dawno nie spędziłyśmy ze sobą całego dnia. Brakowało mi tego. Zamówiłyśmy taksówkę, która zawiozła nas pod jedno z centrum handlowych. Zaczęłyśmy chodzić od jednego sklepu do drugiego. Po drodze spotkałyśmy kilka fanek chłopców, które chciały z nami zdjęcia, więc się zgodziłyśmy . Weszłyśmy do ' Bershka' i ' . Tam siedziałyśmy chyba najdłużej. Kochałam wręcz ten sklep  i w ogóle było tyle fajnych ciuchów, więc zaczęłyśmy przymierzać. Tak. Przymierzalnia to było miejsce gdzie spędziłyśmy jednak bardzo dużo czasu. Po półtorej godzinie miałyśmy już pełno siatek z zakupami. Postanowiłyśmy zrobić sobie przerwę na coś do jedzenia. Znaczy ja kupiłam sobie tylko małego loda i kawę. Ostatnio prawie nic nie jadłam.   W sumie to sama sobie się dziwiłam, bo w ostatnim czasie strasznie schudłam. Oliwia - mój kochany głodomorek kupiła sobie w KFC zestaw, który szybko skonsumowała. Nagle dostała sms'a. Wiedziałam już kto do niej napisał skoro od razu się szeroko uśmiechnęła. W końcu poszłam do łazienki.

*Oczami Oliwii *

Napisał do mnie Niall. Już za nim tęsknię. Ale dzisiaj dzień spędzam z moją kochaną przyjaciółeczką. Sms był o treści :
' Cześć skarbie. Jak na zakupach ? xx ' - on
' Bardzo dobrze, a skąd wiesz, że jesteśmy na zakupach ? xx ' - ja
' No wasze zdjęcia też już szybko się rozchodzą po internecie ;p :* ' - on
' No tak. Robiłyśmy sobie zdjęcia z waszymi fankami. Jak mogłam zapomnieć ;p Tęsknię :< ' - ja
'Nie smutaj skarbie :* Może spotkamy się dzisiaj na plaży ? Oczywiście jeśli chcesz przyjdź z Mają, bo chłopaki też będą ;) ' - on
' Niezły pomysł ;) Skuszę się na ten pomysł ;D ' - ja
' To się cieszę :D Nie mogę się już doczekać :) ' - on
' Ja też :) Dobra lecimy na dalsze zakupy :D Kocham Cię <3 ' - ja
Treści sms'ów Maja nie widziała, bo poszła w tym czasie do toalety. Może to i lepiej. Zaczęłam wpatrywać się w jeden punkt oraz dużo myślałam o tych sms'ach z Niall'em. Tak sobie analizowałam :
plaża, ja, Maja, chłopaki.
Właśnie chłopaki. Czyli Harry też tam będzie ! No nieźle ją wpakowałam, ale ona też musi tam pójść i Harry musi z nią pogadać, koniecznie. Moim zdaniem powinni sobie wszystko wyjaśnić żeby nie mieć później żadnych wątpliwości. Wiem to z własnego doświadczenia. Zaciągnę ją tam choćby nie wiem co się miało stać.

* Oczami Mai *

Oliwia nadal była w bardzo dobrym humorze, zresztą ja też. Niesamowite uczucie znowu się uśmiechać od samego rana.
O- Idziemy na plażę ?
M- No pewnie !
O- Będą jeszcze chłopaki, ale co taam - uśmiechnęła się lekko
M- aa, to spoko. - wyszczerzyłam się na chwilę - Oliwia, bo ja .. ja..
O- No ?
M- Ja muszę stąd wyjechać ! Mam już dosyć całej tej sytuacji z Harrym.. bardzo bym chciała z nim być, ale sama wiesz .. Wyjeżdżam może jutro może pojutrze ..
O- Co ?! Nie !
M- Ale możesz zostać i mieszkać nadal z moim tatą, a później być na przykład wróciła z chłopakami do Londynu, nooo do mnie - uśmiechnęłam się niemal niezauważalnie
O- Ale Maja ...
M- Przepraszam ...
O- Dobra, skończmy ten temat. Zastanów się jeszcze ..
Dokończyłyśmy nasze kawy oraz zamówiłyśmy taksówki, które odwiozły nas pod dom. Byłyśmy strasznie obładowane. Ledwo weszłyśmy do domu. Była dopiero czternasta, więc udałyśmy się na plażę, na której Oliwka umówiła się z chłopakami. Za jakiś czas dotarłyśmy na miejsce. Całe uchichrane zmierzyłyśmy w stronę chłopaków. Gdy byłyśmy już wystarczająco blisko zauważyłam ...

Kooniec :)

Czyta to ktoś jeszcze ? Jeśli tak, to podoba Wam się ten rozdział ? :) Przepraszam, że dopiero teraz, ale wcześniej nie mogłam za bardzo ;/ Dziękuję za tyle wyświetleń <3 Jesteście kochane, kocham was <3 :** Zapraszam na kolejny rozdział :D






Maja i Oliwia :D

3 komentarze:

  1. Faaaajny <3 Jak każdy inny Twój rozdział <33 :D Baardzo czekam na następny ,bo mam pewne podejrzenia co się może stać i ciekawa jestem czy się sprawdzą :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytam czytam:)) przepraszam.ze ostatnio nie komentowalam ale pamietaj ze ti nie oznacza ze nieczytam twojego cudownego bloga:**** dawaj szybkoo next:*** Tynka.

    OdpowiedzUsuń