poniedziałek, 26 listopada 2012

Rozdział 45. :D




' W końcu odezwała się mama. Wstała, podeszła do mnie, spojrzała w oczy i zaczęła mówić :
Mama - ... '


Mama- Kochanie. Nawet nie wiesz jak się cieszę, że zostanę babcią.
O- Boziu ! Gratuluję ! Ale suuper ! Zostanę ciocią !!
Widać, że się cieszyli. Rozumiałam ich początkową reakcję, bo w końcu jednak wiadomość była dosyć szokująca. Zaczęli mnie przytulać, całować. Nagle Oliwia zaczęła mówić :
O- Moment, moment..
Tata- Co się stało Oliwia ?
O- Majka ! Powiedz nam wszystko co miałaś powiedzieć ! - podkreśliła słowo WSZYSTKO
M- Ale to już wszystko !
O- Nie kłam !
M- Czasami żałuję, że tak dobrze mnie znasz ..
Mama - Oliwia .. dobra jesteś .
O- pfff ... wykryć u Majki kłamstwo ? To pestka.
Tata - Więc co jeszcze chciałaś nam powiedzieć ?!
M- Jak wiecie jesteśmy zaręczeni z Harry'm no i nie wiem czy nie będzie lepiej jak się ze sobą rozstaniemy ze względu na jego karierę ...
Mama - To twój pomysł ?! A co na to Harry ? Pozwala na to ? Nie chce tego dziecka ?!
Zrobiłam w tym momencie dziwną minę. Gdy słyszałam wszystkie te pytania mamy po prostu mnie zatkało.
O- No nie ! Majka ! Nie gadaj, że tego nie zrobiłaś !
Tata - Ale czego ?!
Zaczęłam ponownie płakać. Oliwia mocno mnie przytuliła. Znała mnie jak nikt inny. Było to wadą, ale i też zaletą.
Mama - O Boże, dzieci ! Powiecie nam w końcu o co chodzi !?
O- Ja mam powiedzieć czy ty chcesz ? - zapytała mnie
M- Ty ... proszę.
Oliwia odkleiła się ode mnie i zaczęła mówić do moich rodziców :
O- Chodzi o to, że Harry nawet nie wie, że Maja jest w ciąży !
Mama- Córeczko powinnaś mu powiedzieć ... ojciec dziecka powinien wiedzieć, że zostanie tatą. Jak zareaguje to się dopiero okaże, ale powinien wiedzieć. Dla twojego jak i dziecka dobra.
M- Wiem, ale nie chcę mu psuć kariery !
Tata- Nie zepsujesz żadnej kariery ! Nawet sobie nie wyobrażasz jak się ucieszyłem kiedy dowiedziałem się, że zostanę tatą. On na pewno też by się ucieszył. Tylko daj mu na to szansę ... - uśmiechnął się do mnie lekko po czym mnie przytulił
M- No nie wiem, ale przemyślę to ... mam pewien pomysł. Wyjadę do niego i z nim o tym pogadam. Ale nie sądzę, że ta rozmowa wyjdzie pozytywnie .
O- Ty nie możesz zerwać zaręczyn ! Rozumiesz !?
M- Wydaje mi się, że to jednak będzie konieczne ...
O- Przecież się kochacie ! A dziecko ? To jest raczej dowód waszej miłości ! Więc to jeszcze przemyśl tysiąc razy ! Kumasz ?
M- Zobaczymy ..
Po tej rozmowie zjedliśmy wspólnie obiad i pojechałyśmy z Oliwią do mnie. Na szczęście później już nic nie wspominała na temat tego co mówiłam u rodziców. Gdy dotarłyśmy już do domu przedstawiłam Gemmę i Oliwię ze sobą. Ja natomiast poszłam na górę. Nie miałam już na nic sił. Zrobiłam sobie długą kąpiel. Trochę mnie to odprężyło i pozwoliło zapomnieć o tym na chwilę. Po jakimś czasie już wyszłam z łazienki, ubrałam się w pidżamę oraz położyłam się na łóżku. Znowu zaczęłam rozmyślać o wszystkim. Nagle dostałam sms'a. Był on od Hazzy. Ucieszyłam się na sam widok kiedy przeczytałam kto do mnie napisał. Sms był o treści :
Harry :
' Cześć kochanie. Przeszkadzam ? Strasznie za tobą tęsknię :( Chcę być teraz przy tobie :* '
Maja :
' Nie, nie przeszkadzasz :* Jak ci minęła podróż ? Chciałabym żebyś był tu ze mną ♥ '
Harry :
' Zobaczysz, ten czas na pewno szybko zleci :) A ty ? Wytrzymasz, wierzę w to :D Bardzo cię kocham, pamiętaj o tym :* Muszę iść na próbę ;/ Dobranoc <3 '
Maja :
' Też cię kocham. Dobranoc kochanie <3 '
Odłożyłam telefon i po jakimś czasie zasnęłam.

* Oczami Oliwii *

O- Wiesz, że z nią jest źle ?
G- Co ?! Ale co się dzieje ?
O- Ona chce się z nim rozstać ..  boi się odrzucenia od niego ..
G- Ale jakto ?! Przecież oni są dla siebie stworzeni !
O- Też tak sądzę . Ale dzisiaj byłyśmy u jej rodziców i tam przyznała, że jest w ciąży. Wszyscy byli happy dopóki Maja nie powiedziała o tym, iż chce się z nim rozstać, bo nie chce mu psuć kariery ..
G- Ale co my możemy z tym teraz zrobić ?
O- Musimy mu o tym powiedzieć dopóki nie będzie za późno !
G- A jeśli się wkurzy ?
O- Na pewno. Ale to jedyny sposób, aby mogli być ze sobą. Wybaczy nam. Jestem tego pewna, ale jednak trzeba uświadomić Hazzę .. musimy to zrobić przez telefon choć byłoby lepiej twarzą w twarz. W tym wypadku, że oni są w Sydney musimy tak zrobić .
G- No trudno. Pocieszeniem jest tylko, że później będą nam dziękować za to ..
Nie czułam się z tym dobrze, bo jednak chciałam wyjawić jej tajemnicę. Ale co ja niby mam innego zrobić ?! Nie mogę pozwolić, aby taka dobrana para jak oni się rozpadła. A Maja pewnie się boi odrzucenia od niego, ponieważ żyje nadal wspomnieniami po swoich byłych chłopakach, którzy pewnie w tej sytuacji by ją zostawili, ale na pewno nie Harry. W pewnym sensie ją rozumiem. Również bym się bała, pewnie każdy, no bo kto by się nie bał odrzucenia od drugiej osoby ?
Po rozmowie z Gemmą poszłyśmy do swoich tymczasowych pokoi spać.


Kooniec :)


I jak się podoba rozdział ? Wydaje mi się, że jest dosyć badziewny :/ Dziękuję za komentarze i proszę o nie :) Z góry bardzo dziękuję :*  Chcę wam uświadomić, że to już koniec opowiadania ... Znaczy mam jeszcze parę rozdziałów napisanych i to tyle.Jak widzicie na blogu jest trochę zmian, więc mam nadzieję, że nie są one zmienione na gorsze ;)

3 komentarze:

  1. boski!!! <3 czekam na kolejne z niecierpliwocia :) nie moge doczekac sie nowego opowiadania oraz rozdzialu:* jestes najlepsza:*** Tynka.

    OdpowiedzUsuń
  2. koocham to ! :D
    Ciekawa jestem reakcji Hazzy , oby wszytko dobrze się skończyło :)
    Jak mi się morda cieszy kiedy widzę , że dodałaś nowy rozdział :D
    Liczę że będziesz pisała następne opowiadanie :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Roździał świetny! Blog również! Czekam na następne rozdziały i nowe opowiadanie :*

    OdpowiedzUsuń