wtorek, 21 sierpnia 2012

Harry ♥


Imagine 13

Znałaś się z Danielle. Byłyście najlepszymi koleżankami w gimnazjum, a później Wasze drogi się rozeszły. Lubiłaś nawet One Direction,  a twoim ulubieńcem był Harry Styles. Poza nim lubiłaś resztę, ale jednak do niego bardziej Cię ciągnęło.

Któregoś deszczowego dnia szłaś sobie ulicą. Strasznie lało i było trochę chłodno, więc byłaś ubrana w to ( tylko, że do tego parasolka i torebka ). Już nie raz twoja parasolka prawie Ci odleciała, ale co tam..miałaś ochotę pochodzić po mieście, bo w domu nikogo nie było, ponieważ twoja rodzina została w Polsce, nie miałaś chłopaka i nie miałaś nawet do kogo wracać. W Londynie jak na razie prawie nikogo nie znałaś. Doszłaś do pasów. Było czerwone światło, więc stałaś i rozmyślałaś. Nagle jakiś brązowowłosy chłopak wszedł pod twój parasol. Był cały mokry. Ty na początku trochę podskoczyłaś, bo się wystraszyłaś, a niespodziewałaś się nikogo. Wtedy on powiedział :
Ch- Hej. Mogę z Tobą trochę postać ? Nie wziąłem dziś parasolki, a już jestem cały mokry.
T- No jasne.
Ch- A tak w ogóle to jestem Harry.
T- [T.I.]. Miło mi Cię poznać. Ty jesteś z tego zespołu One Direction ?
H- yy..tak.
T- Nie bój się nie zacznę zaraz robić tak... 'Aaaa! O jejku, to jest Harry Styles z One Direction. Proszę daj mi autograf..albo nie wolę zdjęcie ' - zaczęłaś naśladować
Hazza wtedy zaczął się panicznie śmiać i nie mógł przestać. Zaraz powiedział :
H- Niezła jesteś..hahaha
T- Lubię Was, ale nie jestem jakąś psychofanką.
H- Mmm...miło. - uśmiechnął się cwaniacko
Na chwilę zapadła cisza, którą przerwał Hazza :
H- Może wpadniesz do nas ? Teraz robimy sobie mały seans filmowy. Dzisiaj mamy wolne, a ja poszedłem tylko po coś do jedzenia.
T- Niee, nie chcę się narzucać .
H- No coś ty, przecież to ja zaproponowałem. - wystawił ci język
T- No dobrze.
Poszliście do ich domu. Droga zajęła Wam nie całe dziesięć minut. Kiedy weszłaś zobaczyłaś Danielle. W jednej sekundzie zaczęłyście krzyczeć. Chłopaki to aż zatykali sobie uszy.
D- aaaaaaa !
T- aaaaaaaa!
Podbiegłyście do siebie i zaczęłyście przytulać. Harry dodał :
H- yy.. to wy się znacie ?
D- No pewnie ! Byłyśmy najlepszymi przyjaciółkami ! Pewnie nadal by tak było gdyby nasze drogi się nie rozeszły !
H- To ty znałaś taką ładną dziewczynę i nic mi nie powiedziałaś ?!
Zaczęli się wszyscy śmiać. Zaraz Harry przedstawił cię chłopakom. Zaraz poszłyście do kuchni rozpakować zakupy oraz rozmawiać :
D- Jak miło cię znowu widzieć. Tęskniłam strasznie za tobą ! Masz chłopaka ?
T- Ja też bardzo tęskniłam. Nie, nie mam chłopaka i prawie nikogo tu nie znam, ale dlaczego tak nagle zmieniłaś temat ? hehe...A tobie jak się układa z Liamem ?
D- aa, dobrze, nawet bardzo dobrze. Widzę, że wpadłaś Loczkowi w oko ! :D Tobie też się podoba no nie ?
T- Nie, no coś ty  !
D- No przecież widzę,  a wiesz...znam Cię nie od dziś !
T- No dobra...może trochę - wystawiłaś jej język
Harry podsłuchiwał Waszą rozmowę, bo wiedział, że czegoś się dowie. Wy jeszcze przez chwilę rozmawiałyście :
D- Słuchaj, przyjdź jutro do nas, bo chyba nie chcesz sama świętować swoich urodzin...no nie ?!
T- Ty jeszcze pamiętasz kiedy mam urodziny ?
D- Czy ty myślałaś, że ja o nich zapomniałam ?! Wysyłałam Ci kartki, ale widzę, że nie docierały do Ciebie ..
T- Ja Ci wysyłałam e-maile, których pewnie nie odczytywałaś, bo nie miałaś czasu. Wiesz co...to jest mój nowy adres. ( Wręczyłaś jej kartkę z adresem ) Jak chcesz to wpadnij do mnie jak będziesz miała ochotę.
D- Dobrze, na pewno nie zgubię tej kartki.
T- Wiesz co ja już muszę lecieć.
Zaczęłaś wychodzić, a Harry zatrzymał Cię i powiedział :
H- Już uciekasz, przecież miałaś zostać na dłużej ?!
T- Przepraszam, ale może innym razem. Paa, miło było Was poznać !
Wszyscy - My też się cieszymy, do zobaczenia !
T- Mam nadzieję
Wyszłaś w pośpiechu. Harry szybko pobiegł do kuchni aby wziąć tą kartkę. Wziął tak żeby nikt nie widział.

* Następnego dnia *

Była piękna pogoda. Za namową Danielle wszyscy mieli iść zrobić Tobie niespodziankę urodzinową, ale Danielle 'zgubiła' karteczkę z adresem. Zaczęła się akcja poszukiwawcza. Harry wykorzystał sytuację i poszedł pod twoje drzwi gdzie zrobił dróżkę z rozsypanych płatek róż oraz zostawił tam karteczkę. Zapukał oraz uciekł. Otworzyłaś dzwi i nie mogłaś uwierzyć w to co widziałaś. Wzięłaś kartkę i zaczęłaś czytać :
' Powinnaś się domyśleć kto to pisze, ale zaufaj mi i idź za wskazówkami. Teraz pognaj w stronę dziewczyny, która stoi przy ulicy przed twoim domem. xx ' .
Doszłaś do niej..ona wiedziała o co chodzi..uśmiechnęła się do Ciebie i wręczyła kolejną kartkę, na której pisało :
' Gratuluję i jeżeli to czytasz znaczy, że mi ufasz. o dobry znak :) Teraz idź w lewo dopóki nie dojdziesz do parku. Tam spójrz na stojący dąb ..powinnaś coś na nim zobaczyć ;) xx ' .
Pobiegłaś w stronę parku. Byłaś strasznie ciekawa...myślałaś, że to Danielle i chłopaki, ale zaraz będziesz pewna kto to. Zobaczyłaś dąb, gdzie wisiała kolejna wskazówka i na drzewie było wyryte ' H+ ( pierwsza litera twojego imienia ) = ♥   ' . Uśmiechnęłaś się sama do siebie i wiedziałaś już na sto procent, że to Harry. Wisiała tam też kolejna kartka, którą zerwałaś oraz przeczytałaś :
' Już pewnie wiesz kto to :D Nie bądź zła na Danielle, ale po prostu wziąłem tą kartkę bez pytania, a bidulka pewnie teraz szuka jej.. no trudno..później ją przeproszę ;) Zostańmy przy wersji, że ją pożyczyłem ;) Teraz leć do Milkshake City :) ' .
Poszłaś jak najszybciej się dało. Weszłaś do środka oraz podeszłaś do lady. Pan wiedział o co chodzi. Dał Ci shake'a 1D oraz kolejną kartkę. Uśmiechnęłaś się, piłaś shake'a i czytałaś :
' Gratuluję, doszłaś aż tu. Widzę, że mi ufasz :) Mam nadzieję, że shake Ci smakował. ;D Teraz idź na plac Houses of Parliament, a tam będzie droga abyś trafiła. '
Poszłaś tam, wszyscy wiedzieli o kogo chodzi. Wpuścili Cię. Nie dało się nie trafić, bo była tam kolejna droga z płatek róż. Dotarłaś na miejsce . Było pięknie, a Harrego nie było, więc postanowiłaś podziwiać widoki Londynu oraz stanęłaś przy barierce. Po pięciu minutach ktoś, a raczej Harry objął Cię od tyłu, oparł głowę na twoim ramieniu i powiedział :
H- Wszystkiego Najlepszego  ! Mam nadzieję, że się podoba i cała droga tutaj. Przepraszam iż tak zrobiłem z twoim adresem, ale Danielle wczoraj zabrała Cię mnie oraz postanowiłem zrobić Ci niespodziankę.
T- A wiesz, że bardzo Ci dziękuję za to co dla mnie zrobiłeś. Jestem wdzięczna, naprawdę. Dziękuję. Skąd wiedziałeś, że mam dzisiaj urodziny ? Czy  ty podsłuchiwałeś moją rozmowę z Danielle ?!
H- Możee...
T- To znaczy, że ty słyszałeś co mówiłam o Tobie ? - w jednej sekundzie się zarumieniłaś
H- Tak. Wiesz też mam Ci coś do powiedzenia..Czuję się przy tobie wspaniale. Kocham Cię ! ! - zaczął krzyczeć na cały głos
T- Jakie to ...
Nie mogłaś dokończyć, bo Loczek zaczął Cię namiętnie całować..ty oczywiście odwzajemniłaś pocałunek. Po długim pocałunku powiedział :
H- Czy chcesz zostać moją dziewczyną ? Wiem, że krótko się znamy, ale naprawdę się zakochałem.
T- Tak, też  się w tobie zakochałam.
Zaczęłiście się całować, przytulać, tańczyć oraz żyliście dłuugo i szczęśliwie :D


Koniec ♥

Za jakieś dwa dni dodam nowych bohaterów do kolejnego opowiadania :) Zapraszam do czytania oraz komentowania :)) Kocham Was i dziękuję za wszystko :**

1 komentarz:

  1. Świetny blog!!!;* Mam pytanie: A czy głównym bohaterem z chłopaków będzie może Harry? Bardzoooo proszę!!!:)

    OdpowiedzUsuń