sobota, 1 września 2012

Rozdział 4. :D


Po chwili czułam jak mnie Harry obejmuje oraz wyciąga z wody. Wtedy spojrzałam na niego, rozpłakałam się, a on mnie przytulił najmocniej jak tylko mógł. Dał mi całusa w czoło oraz wziął mnie ponownie na ręce i zaniósł na koc. Ogrzał mnie jakimś innym kocem i dał mi swoją bluzę. Cała się trzęsłam. Panicznie bałam się wody tylko, że zawsze sobie jakoś z tym radziłam, ale dzisiaj tak wyszło..inaczej. Nawet nie wiedziałam co takiego. Cały czas Harry mnie przytulał.
H- Przepraszam za to to moja wina.
M- To nie przez ciebie, bo ja mogłam Ci o tym wszystkim powiedzieć !
H- Ale o co ci dokładnie chodzi ?
M- Przepraszam, bo powinnam Ci była powiedzieć, że boję się trochę wody.
H- Ale to ja zawiniłem. Bardzo cię przepraszam.
M- Dobra, już przestań.
Wtuliłam się w niego jeszcze mocniej. W jego objęciach czułam się bezpiecznie. Jeszcze w objęciach żadnego chłopaka tak się nie czułam. Niall, Oliwka i Louis poszli chyba do pobliskiego baru, ale na szczęście nie widzieli tego zdarzenia. Kiedy zaczęli wracać tak odruchowo z Hazzą odsunęliśmy się od siebie, ale nadal na sobie miałam jego bluzę, więc Lou zapytał :
L- Co się stało kiedy nas nie było ?
H- Ja..
M- Tak. Harry dał mi bluzę, bo zrobiło mi się bardzo zimno. Poza tym nic takiego.
H- Ale..
M- Tak, ale jeszcze pływaliśmy długo no i wiecie..później wy przyszliście.
H- Tak. No właśnie, chyba  tak ..
O- Ejj, a ze mną to nie chciałaś wejść do wody !
M- Ale z Harrym była trochę inna sytuacja !
N- Głodni ?
L- hahaha...ten jak zwykle tylko o jednym.
M- Emm...ja się z chęcią na coś skuszę. - uśmiechnęłam się lekko
Przynieśli z baru mały prowiant, więc szybko wszyscy go sporzyli  oraz zaczęliśmy grać w butelkę, ale tylko na pytania. Było pełno szczerych odpowiedzi  i dosyć ciekawych pytań.

*Oczami Oliwii *

Kiedy chłopaki do nas podeszli byłam bardzo zaskoczona. Jeszcze ta rozmowa z nimi. Byli cudowni. Nareszcie poznałam Nialla Horana ! Polubiłam go nie ze względu na to że jest Niallem Horanem z One Direction tylko jako zwykłego chłopaka Nialla. Mieliśmy jedną najbardziej widoczną cechę...oboje kochaliśmy jeść. Byłam bardzo ucieszona, że poznałam moich idoli, co prawda dopiero trzech, ale resztę pewnie też za niedługo poznam. W drodze do baru bardzo wiele o sobie się dowiedzieliśmy. Niall zapytał mnie czy dam mu swój numer. Wymieniliśmy się nimi. Byłam nieźle podjarana, ale jeszcze nie docierało to do mnie. Później dołączył do nas Louis. Wiedziałam, że w domu będę miała niezły opierdziel od Mai, że zostawiłam ją samą. Po Tomku tak naprawdę to jeszcze się nie ogarnęłam do końca, bo po dwóch latach bycia razem on pisze mi sms'a zamiast chociaż zadzwonić na parę sekund. No, ale trudno to już stary rozdział. Nie mam zamiaru do niego wracać. Do Nialla czułam, że tak jakbym się w nim zakochała. Odkąd pierwszy raz go zobaczyłam i to na zdjęciu, ale  teraz się to nasiliło. Tak jakby jakąś pustkę miał zastąpić Tomek przez te dwa lata, dopóki nie poznam Nialla na żywo. Mamy ze sobą więcej wspólnego niż kiedykolwiek bym sobie mogła to wyobrazić. Gdy kupiliśmy jedzenie wróciliśmy do Mai i Harrego. Siedzieli sobie na kocu jak gdyby nigdy nic. Da się zauważyć, że Maja gada swoje, a tak naprawdę widzę iż chociaż trochę spodobał jej się Hazza. Przede mną nic nie ukryje. Gdy wróciliśmy zjedliśmy to co przynieśliśmy oraz zaczęliśmy grać w butelkę na pytania.

*Oczami Mai *

Zrobiło się już późno, więc niestety postanowiłam przerwać grę :
M- Dobra, my już lecimy ! Paa, no chyba, że ty Oliwia nigdzie się nie wybierasz ?!
O- Nie, no przecież jadę z tobą ! - uśmiechnęła się
Chłopaki starali się nas zatrzymać jeszcze chociaż na parę minut lub żebyśmy zostali u nich na noc, ale ja się nie dawałam. Mówiłam stanowcze ' NIE '. Oliwka widziałam, że chce zostać, ale widziałam też, że chce chyba ode mnie coś wyciągnąć. Tylko czekam aż mnie o to zapyta. No nic będę silna oraz zaczekam cierpliwie. Oddałam bluzę Harremu, a on :
H- Nawet nie podziękujesz ?
M- Dziękuję - wystawiłam mu język
H- Wiesz, że nie o to mi chodziło ? - nadstawił swój policzek
No trudno. Pocałowałam go w policzek. Nie wiem czemu, ale poczułam wtedy dziwne ciepło. Ten jego zapach perfum był cudowny. Kiedy odczepiłam się od jego policzka on się tylko wyszczerzył te swoje białe ząbki. Jeszcze tylko Oliwia przytuliła Nialla, pomachałyśmy im i wsiadłyśmy do samochodu.
O- Odpowiesz mi szczerze ?
M- Tak.
O- Podoba ci się Hazza ?
M- Cooo ?! Niee !
O- No dobra, niech ci będzie, ale widzę swoje - wystawiła mi język
Po tych słowach spojrzałam na nią niepewnie. Sama się zdziwiłam, bo tak szczerze to nie wiedziałam co mam odpowiedzieć. Gdy dojechałyśmy, wysiadłyśmy z samochodu oraz udałyśmy się do jadalni na kolację. Zjadłyśmy, poszłyśmy się umyć i zaraz byłyśmy w łóżkach po czym zasnęłyśmy .

 Koooniec :)

Liczę na szczerą opinię ;) Zapraszam na kolejny rozdział już niedługo :D Mam nadzieję, że czytacie to z chęcią no i oczywiście, że się wam podoba :D Kocham Was i jeszcze raz dziękuję za wszystko <3

mm..nie ma to jak zacząć dzisiejszy dzień od jazdy konnej w terenie  ♥  Było zajebiście :D Dziękuję przyjaciółeczko, że się zgodziłaś na galop ;) 









Harry i Maja :D



Niall i Oliwia :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz