piątek, 28 grudnia 2012

Rozdział 12





' Po oddaniu Lux Lou skierowałam się do pokoju, w którym miałam siedzieć cały czas.
Gdy otworzyłam drzwi ujrzałam ... '




Gdy otworzyłam drzwi ujrzałam ogromną halę oraz pełno fanek chłopców. W całym tym tłumie był też mój braciszek. Chciałam zamknąć drzwi i wyjść stamtąd, ale Josh mnie zawołał :
J- Kate ! Kate, poczekaj !
K- Tak ?
J- Nie wiedziałem, że grasz na gitarze i tak śpiewasz !
K- Mam to zaliczyć do komplementu ?
J- Tak, ale dlaczego mi nie powiedziałaś ?
K- A co i po co ci miałam powiedzieć ?
J- Kate ... proszę cię.
K- Ja też cię proszę.
Przytuliłam go oraz pocałowałam w policzek.
J- mm ... pachniesz truskawką !
H- Jej usta też smakują truskawką ! - wydarł się z uśmiechem na twarzy
N- Ej ! To mnie też pocałuj !
J- No jeszcze czego  ! Nie będziecie całować mojej siostry  !
Z- ooo, czyżby ktoś tu był zazdrosny o siostrę ? - wszyscy zaczęli się śmiać  włącznie z niektórymi fankami
Louis siedział tam przybity i rozdawał autografy, zdjęcia. Chciałam w końcu stamtąd wyjść, ale jedna fanka do mnie podleciała czy może ze mną zdjęcie. Zgodziłam się .
- A mogę cię przytulić ?
K- umm ... no jasne.
Gdy się przytuliłyśmy do siebie szepnęła mi do ucha :
- Właśnie chciałam to sprawdzić - powiedziała zadowolona
K- Ale co ?
- No z tym pocałunkiem z Hazzą
K- To ty ?
- We własnej osobie- uśmiechnęła się szeroko, szkoda, że mi nie było do śmiechu
K- Ale o co ci chodziło, bo nie rozumiem ?!
- Nie widzisz, że Louis się w tobie zakochał ?!
K- Nie ! Mówię ci, na pewno nie.
- Ale zobacz jaki jest zazdrosny !
K- Wydaje ci się.
- Wierz mi. Właściwie zawsze mam rację, więc już teraz szczęścia wam życzę - puściła mi oczko
Ona odeszła, a ja stałam jak wryta. Nie wiedziałam co robić. Musiałam porozmawiać z Louis'em o tym co się dzisiaj wydarzyło.
Jednak zostałam z chłopakami w tej ogromnej hali. Czekałam na Lou. Widziałam jak za każdym razem kiedy na niego spojrzałam on mnie unikał,  a właściwie to mojego wzroku, ale bardziej Harry'ego.
Wyszłam przed tą halę, aby tam zaczekać na Louis'a.


                                                 * Oczami Louis'a *


Wkurzyłem się, a właściwie to wkurwiłem na Hazzę. Do tego pocałunku raczej chętny był Harry. Widziałem to po jego oczach.
Gdy zostaliśmy sami postanowiłem z nim pogadać :
L- Co ty kurwa robisz ? Tak grzecznie się pytam.
H- Ale o co ci chodzi  ?
L- O gówno, o gówno Harry.
H- No wybacz ten pocałunek z Kate, ale nie rozumiem cię, a poza tym to tylko było wyzwanie !
L- Nieee, wcale nie widać, że się w niej zakochałem, no nie ? Nagle oślepłeś ?!
H- A co miałem zrobić ?
L- Pocałować ją ale na przykład w policzek czy coś, a nie w usta ! - powiedziałem wkurzony
Wyszedłem stamtąd, już nie mogłem tego słuchać. Gdy wyszedłem przed halę zauważyłem Kate siedzącą tam.


                                                   * Oczami Kate *


Louis w końcu stamtąd wyszedł. Wstałam z podłogi, spojrzeliśmy sobie w oczy i staliśmy tak przez jakiś czas. Nagle zaniemówiłam, jakby odebrało mi mowę.
Louis po jakimś czasie właściwie stamtąd odszedł, ale go zawołałam. Ten stanął i odwrócił się w moją stronę.
K- Louis ...  ja naprawdę nie chciałam się z nim całować .. przepraszam.
L- Nie musisz mnie przepraszać ... przecież nie jesteśmy razem .. - mówił zdołowany
K- Louis ! Naprawdę przepraszam. Ja do Harry'ego nic nie czuję ! - poleciała mi łza
L- Tylko mi tu nie płacz - zaśmiał się
K- Czyli nie jesteś na mnie zły ?
L- No coś ty  ! Nie mam o co - przytulił mnie - Masz ochotę na pizzę ?
Zaczęłam się śmiać na co ten się zaśmiał i objął mnie ramieniem, a ja jego wokół pasa oraz skierowaliśmy się do samochodu.

                         *                                 *                                    *

Przyjechaliśmy do najlepszej pizzeri w mieście. Louis jak gentlemen otworzył mi drzwi .
L- Panie przodem  - wskazał ręką w głąb lokalu
K- To chyba nie ja powinnam wejść pierwsza w takim razie - on tylko spiorunował mnie wzrokiem - Już dobrze idę, idę.
Rozejrzałam się po pomieszczeniu. Zbyt wiele wolnych miejsc nie znalazłam, ale jakieś pomiędzy ludźmi było.
Usiadłam na pierwszym lepszym wolnym miejscu, a Louis za chwilę się dosiadł.
Po krótkiej chwili złożyliśmy kelnerowi zamówienia. Byłam strasznie głodna. Po jakichś dziesięciu minutach dostaliśmy zamówione jedzenie oraz zaczęliśmy je konsumować.
Telefon ciągle leżał obok mnie, bo spodziewałam się, iż Josh będzie dzwonił, bo w końcu nie wiedział gdzie jestem ani nic. Z Louis'em jak zwykle byliśmy uchichrani po uszy. Nagle dostałam jakiegoś sms'a. Nacisnęłam ' Pokaż ' i zobaczyłam, że to od zastrzeżonego numeru :
' Odwal się od 1D albo same się tym zajmiemy '
Spojrzałam przerażona w ekran telefonu. Nie wiedziałam co robić. Zaczęły mi się trząść ręce. Starałam się nie okazywać tego, iż się boję.
K- Louis ?
L - Tak ?
K- Obiecaj, że jeśli coś mi się stanie nie zapomnisz mnie tak do końca, dobrze  ? I przekażesz Josh'owi, że go zawsze kochałam, ok ?
L- Kate co ty wygadujesz ? !
K- Po prostu obiecaj ..
L- Obiecuję. O tobie nigdy nie zapomnę .. nie potrafiłbym.
K- Dziękuję - pocałowałam go w policzek
L- A powiesz mi co się dzieje ?
K- Nie.
L- Dobrze, nie będę nalegał .
Wiedziałam, że i tak nie odpuści i nadal będzie się starał dowiedzieć prawdy. Nie chciałam go martwić, ale w końcu pewnie mu powiem, a jak nie to sam się jakoś dowie.
L- Zatańczymy ?
K- Co ?
L- To co słyszałaś
K- Ale nikt nie tańczy, a muzyka leci dla nastroju ..
L- A wiesz co mnie inni interesują ?
Wstał oraz wystawił mi rękę abym poszła z nim na ' parkiet ' . Rozejrzałam sie po lokalu i po krótkiej chwili złapałam jego rękę, a ten mnie pociągnął za sobą. Stanęliśmy na środku. Louis przyciągnął mnie do siebie, a że była wolna piosenka oparłam się o jego ramię i bujaliśmy się w rytm muzyki. Nie powiem, ale zaskoczył mnie tym. Podobało mi się to. Zawsze chciałam zrobić coś wyróżniającego od pozostałych. Z dnia na dzień moja miłość do Lou rosła. Kochałam go jak nikogo innego. Zauważyłam, iż zaraz wokół nas bujało się znacznie więcej osób. Po chwili zmieniłam pozycję, że swoje ręce oplotłam wokół jego szyi przy czym patrzyliśmy sobie w oczy. Louis w pewnym momencie parsknął śmiechem.
K- Z czego się śmiejesz  ?
L- Masz tu coś.
Wytarł mi kącik ust ciągle patrząc w moje oczy. Gdy to zrobił zaczął się powoli do mnie zbliżać. Za chwilę nasze usta złączyły się w pocałunku.
K- Nic tu nie miałam prawda ?
L- No nie.
K- Ale powiem ci coś w sekrecie  ..
L- Noo ?
K- Całujesz najlepiej na świecie - szepnęłam mu do ucha
L- Bo mam najlepszą partnerkę - zarumieniłam się
Zaśmiał się po czym znowu mnie pocałował.
Po skończonej piosence wróciliśmy do stolika, a reszta dalej tańczyła. Zapłaciliśmy za jedzenie oraz pojechaliśmy do domu, bo zrobiło się już późno.

                                                   *               *              *

Po dojechaniu do domu rozeszliśmy się do swoich pokoi. Poszłam się umyć. Gdy wyszłam z toalety założyłam na siebie piżdżamę i ...




____________________________________________________
 i koniec :)
Mam nadzieję, że jako tako rozdział się podoba ;)
Do następnego ;*
Kocham Was xx

 
             


Aaa, macie ;D Może zrobię wam ochotę na pizzę ;d  Przyznam szczerze, że ja sobie zrobiłam xD


   


Louis na rozdawaniu autografów





Harry


230496_413959208665830_1391794362_n_large


Louis i Kate ;D



4 komentarze:

  1. Znowu mnie zaskoczyłaś z tymi fankami. Powiem tylko , że rozdział jest niesamowity *__*
    Dzisiaj odwiedziłam z milion razu , aż w końcu zauważyłam kolejny rozdział , aż mi się uśmiech pojawił na twarzy :3
    A to z tym wycieraniem ust, ahh jakie to romantyczne , rozmarzyłam się przez Ciebie :D
    Ale powiem ci coś w sekrecie ..
    L- Noo ?
    K- Całujesz najlepiej na świecie
    Zrymowałooo się :D
    Dobra już wariuje przed ten rozdział
    Więc czekam na następny :D
    Nie będzie pisała , że Cię kocham , bo to już wiesz :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny. Boski.
    Jaki Lou jest romantyczny.
    Czekam na kolejny.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ty masz mega talent!!! Ten rozdział jest cudowny taki romantyczny i wgl... Czekam z niecierpliwością na next ;) kOCHAM I MOCNO ŚCISKAM :*

    OdpowiedzUsuń
  4. jeezu *.* masz talent do pisania!
    Kiedy Louis jej powie że ja kocha? Pisz szybko nn!

    + zapraszam do mnie: http://i-love-creation.blogspot.com/ - nowy blog oraz http://dopokibede.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń