Sprzątając po sesji nagle poczułam czyjś dotyk. Po odwróceniu się ujrzałam Harry'ego. Uśmiechał się do mnie pokazując przy okazji swoje śliczne dołeczki. Urzekły mnie one.
- Co ty tu robisz ? - zapytałam lekko zdziwiona
- Pomóc ci może ? - odpowiedział pytaniem na pytanie
- Nie, nie trzeba. Właściwie nie ma nic do sprzątania. - posłałam mu ciepły uśmiech
- Czemu z nim chociaż nie pogadasz ? Słyszałaś chociaż jego wersję wydarzeń ?
- Jeżeli masz zamiar mi o nim gadać, możesz stąd wyjść jeszcze szybciej niż tu wszedłeś. - powiedziałam wkurzona
- Dasz mi swój numer ? - zapytał nie zwracając w ogóle uwagi na to co mówiłam
- Co ty sobie myślisz ? Wchodzisz tu, mówisz o Louis'ie i nagle pytasz o numer telefonu. To, że jesteś Harry'm Styles'em nic mnie nie obchodzi, dla mnie jesteś zwykłym chłopakiem, dociera to do ciebie ? - mówiłam mu z lekką irytacją w głosie
- Cieszę się, że dla ciebie jestem zwykłym chłopakiem - uśmiechnął się znów pokazując dołeczki w policzkach - Ale proszę ..daj mi swój numer telefonu.
- umm .. - zawiesiłam się na chwilę
- To nie pytanie, to rozkaz - poruszył śmiesznie brwiami na co się zaśmiałam
Nie zważając na niego zbytniej uwagi kontynuowałam sprzątanie po sesji. Chciałam podnieść leżący na ziemi apartat, lecz w drogę wszedł mi Harry.
- Proszę daj mi twój numer - zrobił słodkie oczka
- Te oczka na mnie nie działają - wystawiłam język
- To co mam zrobić ? Pocałować cię ? - poruszył śmiesznie brwiami
- Naprawdę chcesz mnie pocałować ?! Boże ! Muszę napisać o tym na twitterze ! Nie mogę uwierzyć, sam Harry Styles chce mnie pocałować ! - zaczęłam udawać szaloną fankę
- Ej, nie obrażaj moich fanek ! - mówił oburzony
- Nie obrażam, po prostu pokazuję ci jak bardzo się cieszę, że sam Harry Styles chce mnie pocałować. - mówiłam z udawanym podekscytowaniem
- Proszę, proszę, proszę daj mi twój numer.
- A wyjdziesz stąd ?
- Może - wystawił mi język
- Daj mi twój telefon - powiedziałam stanowczo
- Co ?
- Daj mi twój telefon. - trochę niewiedząc o co mi chodzi, podał go
Wpisałam swój numer telefonu podpisując się ' Masz i się ciesz ;* '. Prawie mu oddałam telefon, lecz przed tym dodałam :
- Jeśli komukolwiek dasz mój numer to wiedz, że tego pożałujesz - wystawił rękę po telefon - Zrozumiano ?
- Tak, tak. Rozumiem. - uśmiechnął się
Oddałam mu telefon, a ten się zaśmiał na widok mojego zapisu.
- Wiesz ..wolę taki zapis. - zaczął stukać coś w telefonie
Gdy skończył pokazał mi mój kontakt, zmienił nazwę na ' Lencia <3 '.
- Lencia ? Serio ?
- Serio, serio - pocałował mnie w policzek
- Nie za dużo tego dobrego ? - zapytałam
- Dużo dobrego to by było gdybyś mnie pocałowała tu - wskazał na usta
- Możesz sobie pomarzyć - szepnęłam mu do ucha - A teraz do widzenia. - wskazałam na drzwi
- Czyli jeszcze się zobaczymy - wyszczerzył się
- Idź już. - wskazałam ponownie na drzwi
- Mam nadzieję, że będziesz za mną tęsknić - puścił mi oczko
- Ojj, tak. Nawet bardzo - zaśmiałam się
Po tych słowach nareszcie wyszedł, już myślałam, iż nigdy tego nie uczyni. Z drugiej strony to nie jest aż taki zły. Jednak nadal nie jestem do niego przekonana w stu procentach.
Dochodziła powoli osiemnasta. Siedziałam przy papierkowej robocie popijając przy okazji ostatnie łyki kawy.
Nagle do pokoju, w którym siedziałam obecnie sama wszedł syn szefa, Sean.
Nienawidziłam kolesia z całego serca. Dlatego też nienawidziłam pracy w tym studiu. Myślał, iż jak jest bogaty przez ojca to może wszystko.
Kiedy tylko zdarzała mu się okazja, obmacywał mnie. Starałam się mu nie dawać, ale on był silniejszy ode mnie. Wyrywałam się jak tylko mogłam, lecz zawsze szło to na marne. Na szczęście jeszcze nigdy nie skończyło się to na czymś poważniejszym.
O całych zdarzeniach wie tylko Gabi. Wiele razy próbowałam odejść stąd, jednak on mnie zastraszał, że jeżeli ktokolwiek się dowie to pożałuję. Dlatego też siedziałam cicho. Nie raz dostał ode mnie z plaskacza w policzek.
Kiedy tylko go zobaczyłam natychmiast wstałam z krzesła oraz zaczęłam pakować swoje rzeczy do torebki. Sean podszedł do mnie i zaczął łapać mnie za tyłek.
- Odpieprz się ode mnie ! - krzyknęłam ze złością
- Mała, spokojnie. Trochę się podotykamy i będzie wszystko ok. - chciał mnie pocałować
Na szczęście w odpowiednim momencie wyrwałam się z jego uścisku, wzięłam torebkę i zaczęłam biec, wybiegłam z budynku.
- Ej, gdzie się tak spieszysz ?! - ktoś krzyknął ze śmiechem w głosie, gdy byłam już na zewnątrz
Gwałtownie odwróciłam się w stronę słyszącego głosu. Obawiałam się, iż może być to Sean. Jednak kiedy się odwróciłam i ujrzałam uchichranego Harry'ego, odetchnęłam z ulgą.
- To tylko ty - mówiłam już spokojna
- Spodziewałaś się kogoś innego ? - zapytał
- Właściwie to co tutaj robisz ? Tylko mi nie mów, że czekałeś na mnie tyle czasu, stojąc tutaj pod budynkiem. - mówiłam rozbawiona myśląc, iż jest tego inna przyczyna
- Wątpisz w to ? - uniósł jedną brew do góry
- Bardzo śmieszne.
- Może za moją wytrwałość dasz się podwieźć do domu ? - zapytał z cudowną chrypką w głosie
- Nie, dzięki. Jedź już do siebie, pewnie jesteś zmęczony tym całym siedzeniem tu.
Pomachałam mu uśmiechając się do niego oraz skierowałam się w stronę domu. Nagle poczułam szarpnięcie za rękę. Oczywiście był to Harry. Po odwróceniu w jego stronę byliśmy niebezpiecznie blisko siebie.
Speszona, wzrok skierowałam na moją prawą stronę. Za chwilę poczułam ponowne szarpnięcie i zanim się obejrzałam byłam niesiona przez Loczka do samochodu.
- Co ty robisz ? - zapytałam zaskoczona
- Zawożę cię do domu - pokazał swoje dołeczki
Po paru sekundach siedziałam już w samochodzie na miejscu pasażera obok Hazz. Ruszyliśmy.
- Właściwie to gdzie ja mam jechać ? - zaśmiał się po kilku minutach jazdy
Podałam mu adres oraz teraz już jechaliśmy w znanym nam kierunku. Podczas podróży wiele rozmawialiśmy, trochę opowiedziałam mu o sobie i on również.
Nagle zaczął dzwonić mi telefon, przeprosiłam Harry'ego oraz odebrałam :
- Halo ? Lena ? Cześć słońce, gdzie jesteś ? - pytała Kim
- Właśnie .. - przerwała mi
- Dobra, nie ważne ..dzwonię żeby przekazać ci, że nie wrócę na noc. Wrócę jutro jakoś wieczorem.
- A, no pewnie - powiedziałam lekko zawiedziona
- Pa ! - krzyknęła do słuchawki ucieszona
Rozłączyłam się zdenerwowana na nią. Mogłaby się zastanowić kiedy ostatnio spędziła ze mną czas. W końcu mieszkamy razem, a nawet w domu rzadko się widujemy.
Moja mina zrzędła. Patrzyłam tępo w okno. Podziwiałam mijające domy, spacerujących ludzi po ulicach. Moje przeróżne przemyślenia przerwał głos Harry'ego :
- Lena, słyszysz mnie ?
- Co ? Tak, tak.
- Dojechaliśmy na miejsce.
- A, no tak - zaśmiałam się - Przepraszam, zamyśliłam się.
- Na pewno wszystko ok ? - zapytał Harry
- Na pewno. Dziękuję za podwiezienie. - miałam wysiąść, ale Harry złapał mnie za nadgarstek
- Ekhm ..- chrząknął, a zaraz wskazał na policzek
Zaśmiałam się cicho i pocałowałam go lekko w policzek na co ten się uśmiechnął.
Już byłam prawie pod drzwiami, jednak nagle coś mnie tknęło, aby wrócić się do samochodu Hazz.
Przez szybę widziałam zaskoczenie na jego twarzy. Zanim doszłam do jego auta ten wyszedł oraz oparł się o jego maskę.
- Stało się coś Lenciu ? - poruszał śmiesznie brwiami z wielkim uśmiechem
- Po pierwsze nie Lenciu, po drugie chciałam ci coś zaproponować, ale skoro nie, to nie. - wystawiłam język
- No przepraszam, Lenciu. - podleciał do mnie.
Na usłyszane ' Lenciu ' spiorunowałam go wzrokiem.
- Znaczy się Lena - uśmiechnął się niewinnie
- Głupek z ciebie - uderzyłam go lekko w ramię
- Oj, tam - obrócił teatralnie oczyma z cudownym uśmiechem
- Dasz się zaprosić do środka ? - zapytałam
- Dam.
- To chodźmy. - wskazałam w stronę drzwi wejściowych
Styles zamknął samochód oraz razem udaliśmy się do drzwi. Stanęłam i zaczęłam szukać w torebce kluczy od domu. Jak na złość nie mogłam ich znaleźć.
- Cholera, chyba zapomniałam kluczy z domu. - oznajmiłam
- To zapraszam do siebie.
- Chyba sobie jaja robisz.
- Wydaje mi się, że już mam. - spojrzał w dół by po chwili się niewinnie uśmiechnąć w moją stronę
- To ich pilnuj. - powiedziałam ciągle grzebiąc w torebce
- A co ? Masz jakieś plany wobec nich ? - spojrzał na mnie z ogromnym uśmiechem
- I to wielkie. - powiedziałam bez większego entuzjazmu
- Może przedstawisz mi te plany, hm ?
- Rozumiem, że masz pewne potrzeby, jak każdy, ale po pierwsze nie ten adres, a po drugie naprawdę musimy gadać o twoich jajach ? - zapytałam z lekkim rozbawieniem
- Ostra, lubię takie - poruszył śmiesznie brwiami
- Głupek - zaczęłam się śmiać
- Za to jaki kochany, nie ? - poruszył charakterystycznie oczyma
- Bardzo - powiedziałam z dość wyczuwalnym sarkazmem - Poczekaj tu moment.
- Głupek - zaczęłam się śmiać
- Za to jaki kochany, nie ? - poruszył charakterystycznie oczyma
- Bardzo - powiedziałam z dość wyczuwalnym sarkazmem - Poczekaj tu moment.
- Jasne - zaśmiał się
Poleciałam za dom. Tam stała doniczka z kwiatami, a w niej zapasowe klucze do domu. Wzięłam je szybko stamtąd i zaraz byłam przy Styles'ie.
Przekręciłam klucz w zamku, kiedy otworzyły się drzwi zobaczyłam ...
******************************************************************
I co ona takiego zobaczyła ? :D
Dowiecie się w kolejnym ^^
Pod poprzednim rozdziałem napisałam, że POWOLI nie daję rady, ale jeszcze daję :D
Póki mam wenę i wiem co ma być w dalszych rozdziałach będzie wszystko ok ^^
Mam nadzieję, że ta historia was ciekawi i będziecie czytać dalej! ;)
No i postanowiłam zmienić jednak na normalne pismo ..skoro tak większości wygodniej.
Do następnego xx
Harry :
Och cudo. Styles mnie rozbraja. Jego teksty są świetne :D I dzięki że nie środkujesz. kocham
OdpowiedzUsuńBoski !! czekam nn .
OdpowiedzUsuńI myślę że mogła zobaczyć Gabi . :) Ale to tak myśl .
http://eternal-life-of-one-direction.blogspot.com/
CUDOWNE<333
OdpowiedzUsuńa mam pytanie: Czy odpowiadanie jest w głównej roli Harry czy Louis? ;) Dziękuję :))
Bosko!!!TY nie masz weny!!!!!!!Za nisko o wie za nisko się oceniasz!!!OLA:P
OdpowiedzUsuńJezu, jak cudownie *.*
OdpowiedzUsuńU mnie na blogu http://beautiful-magic-and-scared.blogspot.com/ pojawił się 5 rozdział było by mi bardzo miło gdybyś weszła + bardzo licze na komentarz <3
świetne, czekam na next :D
OdpowiedzUsuńBoskie , weny życzę :D
OdpowiedzUsuńzapraszam również na mój blog dopiero zaczęłam http://niallhoranismydrug.blogspot.com/
ahhahah czyżby coś było między Harrym a Leną ? :D
OdpowiedzUsuńMoże Louis będzie zazdrosny ? :D
Kurde ten rozdział jest zajebisty *__*
Kocham Cię <3
Zayebisty rozdział ! *w* Myślę, że tam będzie Sean, chociaż wątpię xd A Harry jest genialny w tym opowiadaniu <3 Mam nadzieję, że Lena będzie z Harrym, haha <333 A te teksty to powalają ;D Fajnie, że Lena jest w miarę pozytywnie nastawiona na Hazzę ;3
OdpowiedzUsuńCzekam na NN ;* Wenyyy <33333333
Omomo...jesteś cudowna♥
OdpowiedzUsuńagata-zdzisiu.blogspot.com
youaremydefinitionofhappinesss.blogspot.com
O Boże, jakie to jest boooooskie... Przecudowne, zajebiste, wspaniałe, niesamowite, fenomenalne itp. Kocham Twojego bloga, wiesz? No, to teraz już wiesz ;cc
OdpowiedzUsuńAhh, no i kogo ona tam zobaczyła?
Dziewczyno, jak nadal będziesz w takich momentach kończyć, to zobaczysz, żyć Ci nie dam.
Weeny <3 ~ Cyziia
http://true-friendship-and-maybe-love.blogspot.com/
świetne! Ciekawe czy będzie coś więcej między nimi :>
OdpowiedzUsuńCzekam na następny! :D
Zapraszam http://differentworld-leahand1d.blogspot.com
Boski zresztą jak zwykle ;*
OdpowiedzUsuńCzekam na następny <3
http://karolinatommo99.blogspot.com/
To jest zajebiste *.* Twoje testy są boskie ^^ Z niecierpliwością czekam na następny rozdział ^^ Pisz szybkooo ;P
OdpowiedzUsuńBoski ; *
OdpowiedzUsuńnie będę się zbytnio rozpisywać bo musiałabym się cały czas powtarzać ^^
czekan na nn <3
iwanttodieforonedirection.blogspot.com
awww... kocham, no po prostu kocham! twoje dialogi mnie rozwalają na łopatki i nie mogę przestać się śmiać ;> czekam na następny ;D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam! ;*
Awww chciałabym żeby Harreh był z Leną*.* Rozdział jest EMEJZING :* :d do następnego! - Wikk
OdpowiedzUsuńKiedy będzie następny?
OdpowiedzUsuńHahaha co za cudne rozmowy, nie pogadasz :D
OdpowiedzUsuńStyles mnie rozwala c;
No i kurde co ona tam zobaczyła ;> ?
Rozdział genialny, to że cię kocham już wiesz także okej :D <3
Cee następny ! :d
onlyyouharrystyles.blogspot.com
No hejo Hazza <333 Rozdział świetny dziewczyno zapierdzielaj i pisz nn ;*
OdpowiedzUsuńhttp://just-us-and-this-sick-world.blogspot.com/2013/03/rozdzia-dwunasty.html
Moim zdaniem ten rozdział był najlepszy ze wszystkich <3
OdpowiedzUsuńAaaa i czekam na nastepny . Mam nadzieje ze pojawi sie jak najszybciej :3 Kate xx.
UsuńAwww... <3 kocham! Najlepsiejszy. ^^
OdpowiedzUsuńDopiero zaczynam...
english-radio-story.blogspot.