Po trzydziestu minutach dotarliśmy pod dom chłopców. Nie sądziłam, iż zobaczę coś takiego. Doznałam szoku. Ich willa była ogromna i bardzo piękna. Lekko obawiałam się jak zareaguje na mnie reszta zespołu kiedy zobaczy mnie u siebie w domu.
Wzięliśmy ze Styles'em siatki oraz udaliśmy się do środka idąc od razu do kuchni. Przechodząc przez próg Harry krzyknął na cały dom : wróciłem !
Nie dało się tego nie usłyszeć.
Po paru chwilach pozostała trójka, bo Louis'a nie było w domu zjawiła się u naszego boku. Kiedy mnie zobaczyli lekko się zdziwili moją obecnością.
- Harry, czy my o czymś nie wiemy ? - zapytał ze zdziwieniem blondyn
- Co ? - spojrzał na mnie Harry - Nie poznajecie, jej ? To Lena. - oznajmił z małym rozśmieszeniem
- Poznajemy, poznajemy. - poruszył śmiesznie brwiami mulat
- Gdzie nasze maniery, właściwie to my się nie znamy, tak po imieniu, jestem Liam - przedstawił mi się
- Ja Lena. - powiedziałam trochę nieśmiało, przedstawiając się po kolei z każdym
Nie mam pojęcia dlaczego, ale krępowałam się przed nimi. Może dlatego, że wtedy na sesji się tak zachowałam.
- Ej, bo my nic nie powiedzieliśmy. - zaczął Zayn
- No ? - zapytał z małym przerażeniem Harry
- Jest u nas Perrie i Danielle - powiedział niepewnie Liam
- To może ja już pójdę, nie chcę przeszkadzać. - powiedziałam zmieszana
- Co ?! Lena, chyba sobie żartujesz, nie ? - roześmiał się Harry
- Ej, ja nie chciałem cię wyganiać - powiedział z przejęciem Liam
- Niee, ja się umówiłam z Kim, zapomniałam o tym kompletnie. Naprawdę muszę iść. - chciałam się wymigać
- ojj, Lenciu, nie ładnie kłamać. - pomachał palcem wskazującym - Nigdzie nie idziesz. Poznasz dziewczyny przy okazji i tyle. Nie przeszkadzasz - uśmiechnął się szeroko
- Dobrze, zostanę. - powiedziałam bardzo niepewnie
Niall, Liam i Zayn wyszli do salonu, jeśli się nie myliłam, a my z Hazz zostaliśmy w kuchni wypakowywując zakupy, które zrobiliśmy w sklepie.
Kiedy skończyłam wypakowywać siatkę, którą wcześniej trzymałam, usiadłam przy blacie na wysokim krześle, takim jak są w barach. Harry jeszcze nie skończył ze swoimi, więc po kolei wkładał przeróżne zakupione jedzenie do szafek. Z powodu braku stałego punktu zaczepienia, w który mogłabym się przyglądać, mój wzrok ciągle był na Harry'm.
Teraz już nie byłam jakoś tak spięta, dzięki Harry'emu. On tak na mnie działa. Czuję się przy nim naprawdę dobrze. Potrafił mnie rozśmieszyć, pocieszyć, ale brakowało mi czegoś w nim oraz miał jedną wadę.
Nie był Louis'em. W tej chwili potrzebowałam najbardziej jego. Chciałam znaleźć się w jego silnych ramionach, poczuć jego wargi na mych policzkach, usłyszeć jego kojący głos do mojej osoby. Tęskniłam za nim jak za nikim innym, ale przecież to ja powiedziałam :
' - Jedna sesja i znikasz z mojego życia, a ja z twojego, jasne ? '
Jeżeli się z tym pogodził znaczyło to tylko jedno. Nie byłam już dla niego taka ważna, musiałam się z tym pogodzić.
Z moich rozmyśleń wyrwał mnie głos Harry'ego, który oznajmił mi, iż zakończył swoją czynność i mogliśmy iść do reszty.
Trochę się obawiałam czy te dziewczyny mnie polubią, czy chłopcy mnie polubią, czy Louis nie wróci wcześniej. Na sekundę przychodziło mi coraz więcej wątpliwości, obleciał mnie strach.
Weszliśmy do salonu. Wzrok każdego utkwił na nas, a właściwie to na mnie. Uśmiechnęłam się niepewnie miejąc nadzieję, iż ta krępująca cisza w końcu się zakończy. I nareszcie odezwał się Harry :
- Co się tak gapicie ? - zapytał ich
- Co to za śliczna dziewczyna u twojego boku ? - zapytała z uśmieszkiem dziewczyna w bujnych lokach - Jestem Danielle, dziewczyna Liam'a - podeszła do mnie ze szczerym uśmiechem przytulając na powitanie
- Jestem Lena.
- A ja jestem Perrie, dziewczyna Zayn'a - również mnie przytuliła
- Lena - posłałam im szczere uśmiechy
- Więc skąd się znacie ? - kontynuowała Danielle
- Właściwie to ze sklepu - zaśmiał się Harry - Ale nie wiem czy wiecie, ale to jest ta dziewczyna o której wiecznie opowiadał Louis - zaśmiałam się tym razem ja
- To ty jesteś tą dziewczyną ?! - zapytała z podekscytowaniem Perrie
- Na to wychodzi .. - powiedziałam
- Louis się nie mylił mówiąc, że jesteś śliczna. - mówiła Danielle
- Nie, nie jestem ładna, a co dopiero śliczna. - zaśmiałam się
- Rozmawialiście już ze sobą ? - zapytała niepewnie Perrie - Znaczy ..przepraszam, to nie moja sprawa. - powiedziała zmieszana
- Nic się nie stało. I tak, rozmawiałam z nim, ale bardzo krótko. - oznajmiłam
- No i nie chce w ogóle z nim gadać, prawda Lena ? - powiedział do mnie Harry
- Co ? Dlaczego ? - zapytała Dan
- Długo by opowiadać. - oznajmiłam krótko
- Przepraszamy, że jesteśmy takie wścibskie, ale jemu naprawdę na tobie zależy i bardzo za tobą tęskni. - mówiła do mnie Perrie patrząc ciągle w moje oczy
- Nic się nie stało, też bym była ciekawa.
Po rozmowie z nimi usiedliśmy wszyscy na kanapie, a chłopcy włączyli jakiś film. Na początku bardzo mi się podobał, był bardzo wciągający choć nie znałam jego tytułu. Po godzinie oglądania zaczęłam spoglądać co chwilę na zegarek. Miałam dziwne obawy, jakbym czuła, że zaraz coś się wydarzy.
- Ej, nie przyjdzie prędko, nie bój się tak - złapał za moją dłoń Styles
- Skąd wiesz .. - przerwał mi
- Widać. - zaśmiał się
Patrzyłam na Harry'ego jakbym niedowierzała w to co właśnie stwierdził i patrzyłam w niego na co on się śmiał pod nosem.
Później znów patrzyłam tępo w telewizor. W salonie z każdą sekundą rósł coraz większy hałas. Danielle, Perrie i Niall wdali się w ' kłótnię ' o jedzenie, które leżało na stole. Zayn natomiast z braku zainteresowania telewizją zaczął tykać Loczka w policzek na co ten patrzył na niego dziwnie. Śmiać mi się chciało z tej całej sytuacji. Za chwilę Zayn zaczął bawić się jego loczkami, Harry nie wytrzymał i wybuchł.
- Do cholery Zayn ! Jeszcze raz dotkniesz moich włosów, a pożałujesz ! - krzyknął na cały dom
Każdy spojrzał na mulata, ale on nic sobie nie zrobił z jego słów i ponownie dotknął jego loków. Styles podniósł się oraz zaczęła się gonitwa po całym mieszkaniu, a później cała harańcza przeniosła się na podwórko. Zostałam sama z dziewczynami.
- Czujesz coś do Hazz ? - zapytała z uśmiechem Danielle
- Co ? haha, nie. - zaśmiałam się - Mam go jako przyjaciela i tyle.
- Powiedzmy, że ci wierzymy. - oznajmiła z chytrym uśmieszkiem Perrie
- Mamy chwilę spokoju od nich, więc ..mogłabyś nam coś opowiedzieć co się wydarzyło pomiędzy tobą, a Louis'em ? Nie powinnyśmy cię o to pytać, ale naprawdę jesteśmy bardzo ciekawe. Louis tyle o tobie mówił - uśmiechnęły się szeroko
Opowiedziałam im w skrócie co i jak się potoczyło, bo tak czy siak by się pewnie dowiedziały. Jeśli nie ode mnie to od kogoś innego, a o własnych sprawach wolę komuś powiedzieć osobiście. Może znam je dosłownie od paru godzin, ale czuję, że mogę im zaufać. Są naprawdę niesamowite.
Gdy już skończyłam opowiadać zaczęłyśmy rozmawiać właściwie o wszystkim.
Harry ciągle gonił za Zayn'em, a Liam i Niall starali ich od siebie odciągnąć. Nie zważałyśmy na nich oraz kontynuowałyśmy naszą pogawędkę.
- Więc ..czym się zajmujesz Danielle ? - zapytałam ją z ciekawości
- Jestem tancerką. - odpowiedziała z ogromnym uśmiechem
- Serio ? To super. Zawsze chciałam się nauczyć tańczyć, ale nie miałam do tego ruchów.
- Każdy to potrafi - uśmiechnęła się lekko
- A ciebie Perrie nie muszę pytać kim jesteś, bo doskonale to wiem - zaśmiałam się - I ..zazdroszczę talentu.
- Dziękuję. Ale ty o nas cokolwiek wiesz, a my o tobie prawie nic, więc ..co robisz na co dzień ?
- Jestem fotografem. - powiedziałam dumnie
- Wow. Świetny zawód - powiedziała radośnie Dan
- Właściwie to ..Louis wie ? - zapytała Perrie
- O czym ? - trochę nie wiedziałam o co jej chodzi
- Nooo - ciągnęła - że się spotykacie z Harry'm ..
- Nie wie, a zresztą nie powinno go to wcale obchodzić. - oznajmiłam
- Daj mu się wytłumaczyć ! Jemu naprawdę na tobie zależy, nie wyobrażasz sobie co on tu wyczyniał jak wrócił z sesji ! - powiedziała Dan
- Przepraszam was, ale naprawdę nie mam ochoty teraz o nim gadać...tyle się nacierpiałam, kiedy jest już, a raczej było już dobrze, zjawił się Harry, później sesja ..
- To my przepraszamy, nie powinnyśmy cię o to w ogóle pytać - powiedziała Edwards
- Powiecie mi, gdzie jest łazienka ? - zapytałam
- Tam za rogiem - odpowiedziały mi z uśmiechem
- Ok, dzięki. Zaraz wrócę.
Wstałam z kanapy kierując się od razu do toalety. Musiałam przez chwilę pobyć sama. Przez rozmowę z nimi nie wiem czemu, ale czułam jak w pewnych momentach zbierają mi się łzy do oczu.
Łazienka zrobiła na mnie spore wrażenie. Była ogromna, śliczna i jak na piątkę chłopaków to bardzo czysta. Wszystko leżało na swoim miejscu, a kolory były idealnie dobrane do każdego szczegółu.
Podeszłam do ogromnego wiszącego lustra. Zaczęłam się sobie przyglądać. Tępo patrzyłam w każdy szczegół mojej twarzy, każdy zarys, krostka. Wszystkiemu przyglądałam się z ogromną uwagą byleby zostać więcej czasu samej.
Odkręciłam wodę, wzięłam ją do rąk oraz polałam nią sobie po twarzy. Na moje szczęście nie rozmazałam się, tylko tak minimalnie, lecz nie było tego nawet bardzo widać, więc nic z tym nie zrobiłam.
Spojrzałam na zegar w telefonie, wyczytałam z niego, iż siedzę tu już jakieś dziesięć minut. Jednak nic sobie z tego nie zrobiłam, wręcz przeciwnie.
Usiadłam, opierając się przy tym o ścianę. Było coś nie tak, gdy się oparłam nie poczułam zimna lecącego z kafelek, lecz ciepło oraz miękkość. Nie wiedziałam o co chodzi.
Po siedzeniu jeszcze tak jakieś pięć minut poczułam, jakby tykanie mnie czymś. W pewnym sensie aż się przeraziłam.
Z sekundy na sekundę ucisk powiększał się, w końcu zerwałam się z podłogi, a kiedy odwróciłam się leciała na mnie sterta ciuchów. Musiała to być jakaś szafa, tyle, że była przeze mnie bardzo niewidoczna. Z tego wszystkiego wyszedł również Zayn.
- aaaaaaaaa ! - zaczęłam krzyczeć tak głośno jak tylko mogłam
- aaaaaa ! - zawtórował mi mulat
- Co ty tu do cholery robisz ?! - zapytałam przerażona
- Ukrywałem się przed Styles'em !
- Akurat w łazience ?!
- Tak, akurat tu. I wybacz za te ciuchy .. nie chcąco je zrzuciłem. - zaśmiał się
- Masz rację, bardzo śmieszne. - wystawiłam mu język
- Dobra, ale już cicho, bo zaraz serio ktoś cię usłyszy - zatykał mi buzię Zayn
Posłałam Malik'owi chytry uśmieszek i wstałam natychmiast z podłogi. Pobiegłam do salonu, by powiedzieć Harry'emu gdzie jest Zayn, ale przez mą nieuwagę wpadłam w ramiona ...
*********************************************************
Śpicie ? Czy jeszcze nie zasnęliście do końca ?
Przepraszam za tak nudny rozdział ;/
Przepraszam za tak nudny rozdział ;/
Liczę, że chociaż trochę się jednak podoba ;)
Co do Harry'ego to zobaczycie co się stanie ..może będą z Leną, może nie ? Wszystko zobaczycie. Tylko cierpliwości ;D
DLA WYPROSTOWANIA :)
Piszę tego bloga SAMA, od NIKOGO NIE ściągam pomysłów, a to, że niektórzy biorą pomysły ode mnie ( a widziałam pare takich blogów ) to przepraszam bardzo, ale to nie jest już moja wina.
Co do Harry'ego to zobaczycie co się stanie ..może będą z Leną, może nie ? Wszystko zobaczycie. Tylko cierpliwości ;D
DLA WYPROSTOWANIA :)
Piszę tego bloga SAMA, od NIKOGO NIE ściągam pomysłów, a to, że niektórzy biorą pomysły ode mnie ( a widziałam pare takich blogów ) to przepraszam bardzo, ale to nie jest już moja wina.
Do następnego xx
Zayn i Harry :
Willa chłopców :
Willa chłopców :
Cudny cudnh cudny *.* kurde no nie wiem co napisać. Po prostu kocham tego bloga.i czekam na nastepny <3
OdpowiedzUsuńonlyyouharrystyles.blogspot.com
Haahhaha no weź przez ciebie mam zaciesz na ryjku jak w święta gdy rozdają prezenty, a tak w ogóle to rozdział extra i powiem ci że masz talent i to wielki pozdrawiam ;*
OdpowiedzUsuńMasz OGROMNY talent!Jesteś genialna :3
OdpowiedzUsuńCoś czuję,że wpadła w ramiona Lou.Ale chciałabym,żeby była z nim tylko przyjaciółmi,a z Harrym kimś więcej :D♥
agata-zdzisiu.blogspot.com
youaremydefinitionofhappinesss.blogspot.com
No co Ty, jasne, że nie śpię. Przy tak cudnym poście.? No chyba nie.
OdpowiedzUsuńA rozdział jak zwykle genialny <3 Cud, miód i maliny - to tyle, co Ci powiem, bo nie jestem w stanie napisać nic innego. Rozbroiłaś mnie tym rozdziałem, serio *.*
Haha i tym gifem z Hazzą i Malikiem też :D
Czekam na nexta, oby się szybko pojawił <3
Weeny.! ~ Cyziia
Nudny ? O.o Kobieto jest świetny :D
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa w czyje ramiona wpadła :)
Może Louisa ? :D
Czekam na next
Wenki ;*
Boskie!!! Kocham twojego bloga! Ciekawe na kogo wpadła...:-D nie mogę doczekać się next'a<3
OdpowiedzUsuńiamabigtroble.blogspot.com
BOSKO!!!OLA:P
OdpowiedzUsuńCzyżby wpadła w ramiona Louisa ?
OdpowiedzUsuńBoski rozdział ;*
Czekam na następny ;*
http://karolinatommo99.blogspot.com/
w ramiona ? Louis ? Harry ? no kurde,dlaczego Ty zawsze kończyć w takich momentach ? :)
OdpowiedzUsuńZabije Cie kiedyś :D
Kocham to jak piszesz,kocham Twoje pomysły !
Baaardzo je kocham :D
czeekam na następny xx
genialne*>*
OdpowiedzUsuńpisz szybko następny !!!
zapraszam do siebie http://wlasnietutaj.blogspot.com/
w ramiona Louisa czy Harrego ;>?
OdpowiedzUsuńmam nadzieję że Lou! ^^
a co do rozdziału to WCALE NIE JEST NUDNY! zrozumiano? ; *
i nie chcę słyszeć takich głupot :D każdy rozdział napisany przez ciebie jest niesamowity <3
czekam na nn ♥
iwanttodieforonedirection.blogspot.com
Tak mnie wciągnęło, a ty zakończyłaś w takim momencie!
OdpowiedzUsuńŚwietnie piszesz! :)
Zgaduje, że były to ramiona Louisa...
Fajnie jakby Lena i Harry byli razem *.*
Nie mogę się doczekać następnego! ;D
Pozdrawiam. :3
Ramiona...Louisa? :D W sumie fajna para byłaby z Leny i Harry'ego,ale chyba jednak jakoś wolałabym gdyby była z Louisem ;p
OdpowiedzUsuńDodawaj szybko następnyy! <3
Zgadzam sie ze wszystkim co napisala Karolina XD
UsuńKpisz sobie, że niby rozdział nudny? Hahaha,ta,dobry żart
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział, jestem ciekawa co dalej, komu wpadła w ramiona, moje przeczucie że jest to Louis, ale nie wiem,już sie nie moge doczekać następnego :D
Zayebisty rozdział ! *w* Nie dało się przy nim zasnąć, nie wiem dlaczego tak mówisz ;o xd Coś tak myślę, że tą końcówkę zrobiłaś tak specjalnie, żebyśmy myślały, że to będzie Lou xd A pewnie to będzie Niall lub Liam ;d Ale to się dopiero zobaczy ;DD
OdpowiedzUsuńCzekam na NN ;* Wenyyy <33333333
http://hateorlovesurvives.blogspot.com/
Nudny?! Ten rozdział jest genialny <3
OdpowiedzUsuńdzisiaj przeczytałam wszystkie rozdziały i nie żałuję,czekam tylko na następny!
pisz szybko.
ZAPRASZAM DO MNIE NA NOWEGO BLOGA: http://life-is-not-that-easy.blogspot.com/
Nominowałam cię do Liebster Award, więcej informacji na moim blogu ;*
OdpowiedzUsuńhttp://walka-z-losem.blogspot.com/
Awww jakie to słodkie. *.* Kocham Kocham i jeszcze raz kocham *.*
OdpowiedzUsuńCUDOWNY!!!! DAWAJ NEXTA!
OdpowiedzUsuńInformuję o 16 rozdziale, liczę na kom :)
http://myimagination-onedirection.blogspot.com/
Nudny? Chyba cię pogięło! Rozdział jest suuuuuuper! Tylko błagam przestań nas trzymać w niepewności! xd no a tak po za tym nie mam uwag xoxo
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! ;*
P.s. u mnie nowy ;)
Świetny.
OdpowiedzUsuńZayn i Harry. Ta ich cała gonitwa.
Ach ten Zayn musiał wystraszyć Lenę.
Jestem ciekawa co będzie dalej.
Czekam na kolejny.
+ Zapraszam do mnie.
[Spam]
OdpowiedzUsuńŻycie czasem potrafi płatać figle i mieszać w życiu.
Charlie-jest z pozoru zwykła dziewczyną, która przeszła dość wiele. Jeden niefortunny wypadek, ucieczka i początek czegoś nowego.A kiedy będzie myślała, że jej życie zaczyna się układać wszystko się skomplikuje.
Kto pomoże jej wszystko poukładać i zacząć spokojne życie? Komu uda się zdobyć jej zaufanie i odkryć wszystkie tajemnice?
Stary zapomniany przyjaciel czy nowy nieznajomy?
Więcej dowiesz się na blogu: http://true-hapiness.blogspot.com
Zapraszam! ;)